Okna dialogowe niemodalne, czasem zwane też oknami narzędziowymi albo pomocniczymi, to bardzo praktyczny element interfejsu użytkownika. To, co wyróżnia je spośród innych typów okien, to fakt, że użytkownik może korzystać równocześnie zarówno z tego okna, jak i z głównej aplikacji. Nie blokuje ono działania programu – wszystko jest dostępne w tym samym czasie. Najczęściej takie okna służą do zarządzania ustawieniami aplikacji albo wywoływania funkcji, które użytkownik może modyfikować na bieżąco, bez konieczności zamykania tego okna po każdej zmianie. Przykład z życia: paleta warstw w programach graficznych (np. GIMP czy Photoshop) albo okno stylów w edytorze tekstu. Dla mnie osobiście, taki model pracy jest dużo wygodniejszy niż korzystanie z okien modalnych, bo pozwala płynnie zmieniać ustawienia bez przerywania pracy. Dobrą praktyką w branży jest, żeby okna niemodalne nie zasłaniały kluczowych elementów interfejsu i były jasno oznaczone, by użytkownik wiedział, że może je w każdej chwili zamknąć, nie tracąc postępów. Takie podejście jest wręcz rekomendowane w wytycznych projektowania UX publikowanych przez Apple czy Microsoft (np. Human Interface Guidelines). Okna niemodalne są szczególnie ważne w aplikacjach wymagających ciągłego dostępu do narzędzi lub parametrów, np. edytorach grafiki, IDE czy programach CAD. Warto o tym pamiętać, projektując bardziej złożone systemy.
Wiele osób myli okna dialogowe niemodalne z innymi typami okien, szczególnie modalnymi, co w sumie nie dziwi, bo na pierwszy rzut oka mogą wyglądać podobnie. Jednym z typowych błędów jest przekonanie, że okna niemodalne zatrzymują działanie aplikacji do czasu zatwierdzenia jakichś danych. To akurat cecha okien modalnych – one faktycznie wymuszają interakcję użytkownika, zanim wróci on do głównego okna programu. W praktyce okno niemodalne daje pełną swobodę poruszania się po aplikacji nawet wtedy, gdy jest otwarte. Kolejnym nieporozumieniem jest myślenie, że niemodalne służą do prezentowania komunikatów wymagających potwierdzenia – to znowu domena okien modalnych, takich jak alerty czy potwierdzenia, które muszą być obsłużone przed dalszym działaniem aplikacji. Często spotykam się też z poglądem, że okna niemodalne służą do zarządzania stanem aplikacji przez systemy menu. To w zasadzie nie jest domena żadnych okien dialogowych, tylko klasycznych pasków menu czy nawigacji. Okna niemodalne są zaprojektowane po to, by zapewnić użytkownikowi narzędzia lub ustawienia „pod ręką” przez cały czas, bez zamykania czy blokowania głównego widoku aplikacji. Mylenie tych funkcjonalności prowadzi do złych decyzji projektowych – czasem programiści wrzucają coś do okna modalnego, gdzie powinno być niemodalne i odwrotnie, przez co użytkownicy są sfrustrowani, bo muszą zamykać okna, żeby móc dalej pracować. Warto więc dobrze rozumieć różnice, bo branżowe standardy (jak Apple Human Interface Guidelines czy Windows UX Guidelines) jasno oddzielają te pojęcia i rekomendują konkretne zastosowania każdego typu okna. Moim zdaniem, świadomość tych subtelności to podstawa profesjonalnego projektowania interfejsów.