Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Rośliny miododajne
Która z wymienionych roślin miododajnych jest pożytkiem najwcześniejszym?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Wierzba iwa to roślina miododajna, która rozpoczyna kwitnienie bardzo wcześnie, nieraz już w marcu, kiedy inne pożytki jeszcze praktycznie nie są dostępne dla pszczół. Jej kwiaty pojawiają się często jako jedne z pierwszych w sezonie, co jest kluczowe w kontekście gospodarki pasiecznej. W praktyce wierzba iwa dostarcza pszczołom nie tylko nektaru, ale także bardzo cennego pyłku, który jest pszczołom niezbędny do rozwoju czerwiu na przedwiośniu. Bez tego wczesnego źródła białka rodziny pszczele mogą mieć trudności z szybkim rozwojem na początku sezonu, a nawet przetrwaniem. W wielu publikacjach i podręcznikach branżowych (np. standardowe materiały PZP czy 'Gospodarka Pasieczna' S. Wildego) podkreśla się, jak ważne są pożytki przedwiośnia, a wierzba iwa jest tutaj liderem. Z mojego doświadczenia, nawet na chłodniejszych terenach, pszczoły potrafią masowo latać na wierzby w te pierwsze cieplejsze dni, kiedy inne rośliny jeszcze nawet nie myślą o kwitnieniu. Warto dodać, że sadzenie wierzb w pobliżu pasiek to dobra praktyka, bo pomaga pszczołom wystartować sezon z odpowiednią ilością pyłku i nektaru. Moim zdaniem, każda pasieka powinna mieć dostęp do takich roślin jak wierzba iwa, bo to zdecydowanie poprawia kondycję rodzin wiosną.
Rzepak ozimy, choć bardzo wydajny i ważny dla pszczelarzy, kwitnie nieco później, zazwyczaj pod koniec kwietnia lub na początku maja. Wielu pszczelarzy myli go z najwcześniejszym pożytkiem, bo jest spektakularny i daje dużo nektaru, ale przed nim już dawno pojawiają się inne rośliny. Mniszek lekarski też jest istotnym źródłem nektaru i pyłku, lecz jego pełne kwitnienie zaczyna się przeważnie w drugiej połowie kwietnia, zależnie od pogody - więc to raczej pożytek wczesnowiosenny niż przedwiosenny. Chaber bławatek natomiast pojawia się na polach dopiero latem, mniej więcej od czerwca, więc w ogóle nie wchodzi w grę jako pierwszy pożytek. Typowym błędem jest utożsamianie obfitości pożytków z ich wczesnością – nie wszystko, co daje dużo nektaru, pojawia się na początku sezonu. Często powiela się też przekonanie, że to, co masowo widzimy na polach, musi być pierwszym pożytkiem, a tymczasem pszczoły już od marca zbierają pyłek z kwitnących wierzb, szczególnie iwy. Branżowe zalecenia, na przykład z podręczników pasiecznych czy kursów PZP, zawsze zwracają uwagę na rolę pożytków przedwiosennych, bo są one kluczowe dla rozwoju rodziny po zimie. Sezon pszczelarski zaczyna się nie od spektakularnych, wielkich plantacji, lecz od tych niepozornych, często dziko rosnących krzewów i drzew, jak właśnie wierzba iwa. Z mojego doświadczenia – im szybciej rodzina dostanie pyłek i nektar po zimowli, tym lepiej radzi sobie przez resztę roku. Brak świadomości tych różnic prowadzi do planowania pasieki pod kątem dużych upraw, a ignorowania tych najwcześniejszych, które są decydujące dla kondycji pszczół.