Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Biologia pszczół Choroby i szkodniki
Której choroby dotyczą objawy przedstawione na ilustracji?

Odpowiedzi
Informacja zwrotna
To zdjęcie bardzo dobrze oddaje klasyczny objaw zgnilca amerykańskiego, czyli ciągliwą, kleistą masę powstałą z rozkładających się larw. W praktyce taki test zapałczany (patyczkowy) jest często używany przez pszczelarzy do szybkiego rozpoznania tej choroby w terenie – masa larwalna ciągnie się wtedy w nitki nawet na kilka centymetrów. To jest bardzo charakterystyczne dla zgnilca amerykańskiego, bo w innych chorobach czerwiu nie spotyka się aż takiej lepkości albo typowego zapachu kleju stolarskiego. Z mojego doświadczenia wynika, że rozpoznanie tej choroby na wczesnym etapie jest kluczowe, bo później kolonia praktycznie nie ma szans na przeżycie i zgodnie z przepisami weterynaryjnymi (choćby Rozporządzenie MRiRW z 2016 r.) ul zwykle się pali. Praktyka branżowa mówi, że zawsze przy podejrzeniu tej choroby należy skontaktować się z powiatowym lekarzem weterynarii i odizolować rodzinę pszczelą. Co ważne, zgnilec amerykański jest chorobą zwalczaną z urzędu w Polsce, więc każdy przypadek musi być zgłoszony. Dla mnie, jako pszczelarza, świadomość objawów i szybkie reagowanie to podstawa utrzymania zdrowego pasieczyska. Takie zdjęcia powinny się pojawiać częściej podczas szkoleń, bo nic tak nie wbija wiedzy w głowę jak praktyczny przykład.
Patrząc na tę ilustrację, można łatwo się pomylić, zwłaszcza jeśli nie miało się wcześniej do czynienia z objawami różnych chorób czerwiu. Grzybica wapienna zwykle powoduje obecność twardych, białych lub szarych mumii w komórkach – larwy są wtedy przekształcone w charakterystyczne, kredowobiałe formy, łatwe do wyjęcia i nie tworzą żadnej ciągliwej masy. Z kolei zgnilec europejski najczęściej prowadzi do rozrzedzenia i zgniłego zapachu czerwiu, ale nie pojawia się ta charakterystyczna lepka konsystencja – masa larwalna raczej się rozpada niż ciągnie. Choroba woreczkowa objawia się natomiast przez obecność przezroczystych, workowatych osłonek wokół larw, które zupełnie nie przypominają ciągliwej, brązowej masy; larwy są wtedy wyraźnie oddzielone od ścianek komórki i mają konsystencję galaretowatą. Typowy błąd myślowy polega na utożsamianiu wszelkich zmian w wyglądzie czerwiu z grzybem lub wirusem, tymczasem podstawą rozpoznania zgnilca amerykańskiego jest właśnie test zapałczany – żadna inna choroba pszczół nie daje takiej reakcji. Praktyka pokazuje, że brak znajomości tych subtelnych różnic prowadzi do opóźnienia reakcji i potencjalnie groźnych skutków dla całej pasieki. Warto wyrobić sobie nawyk dokładnego oglądania plastrów i korzystania z prostych testów diagnostycznych, bo tylko tak można wcześnie wykryć problem i wdrożyć odpowiednie środki zaradcze, zgodnie z wytycznymi pszczelarskimi i weterynaryjnymi.