Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Rośliny miododajne Podstawy rolnictwa
Który z wymienionych chwastów pól uprawnych ma największą wartość pożytkową?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Chaber bławatek to moim zdaniem taki trochę niedoceniany bohater polskich pól. Chociaż dla rolnika często to po prostu chwast, psujący łan zbóż, to z punktu widzenia pszczelarstwa jego rola jest ogromna. Chaber bławatek dostarcza mnóstwo nektaru, a także pyłku, dlatego uważany jest za jedną z najlepszych roślin pożytkowych wśród chwastów. Pszczoły, trzmiele i inne owady zapylające bardzo chętnie odwiedzają jego kwiaty, co przekłada się bezpośrednio na produkcję miodu. W praktyce, na polach z licznym występowaniem chabra można obserwować wyraźnie większą aktywność pszczół, a miód bławatkowy, choć mało spotykany, jest bardzo ceniony za delikatny smak i jasny kolor. Branżowe wytyczne, np. Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, często podkreślają, że ochrona pożytków pszczelich powinna być ważna przy planowaniu zabiegów agrotechnicznych. Z tego względu w niektórych regionach nawet zostawia się fragmenty pola z bławatekiem, by poprawić warunki dla pszczół. W odróżnieniu od innych wymienionych chwastów, które mają mniejszą wartość dla owadów zapylających, chaber faktycznie wyróżnia się nie tylko ilością wytwarzanego nektaru, ale też długością kwitnienia. Taka wiedza przydaje się szczególnie osobom łączącym rolnictwo z pszczelarstwem, bo pozwala lepiej zrozumieć, jak zarządzać polem, żeby nie tylko zwiększać plony, ale i wspierać bioróżnorodność. No i przy okazji – ten błękitny kolor robi robotę na tle zboża!
Wybierając między różnymi chwastami pól uprawnych, łatwo się pomylić, bo większość z nich wydaje się mało pożyteczna z punktu widzenia rolnika. Jednak nie wszystkie rośliny określane jako chwasty mają taką samą wartość dla zapylaczy. Gorczyca polna często bywa mylona z gorczycą białą, która rzeczywiście jest dobrym pożytkiem, ale polna właściwie nie odgrywa większej roli dla pszczół. Wyka ptasia co prawda należy do rodziny bobowatych, ale jej kwiaty nie są aż tak atrakcyjne dla owadów jak u innych wyk czy koniczyn, a produkcja nektaru jest raczej znikoma – w praktyce pszczelarze nie traktują jej jako rośliny pożytkowej. Rzodkiew świrzepa też wydaje się ciekawa, bo kwitnie długo i w dużych skupiskach, ale jej kwiaty nie oferują zapylaczom takiej ilości nektaru, żeby realnie wpłynąć na produkcję miodu. Według zaleceń branżowych, np. Polskiego Związku Pszczelarskiego, pożytki polowe powinny być oceniane nie tylko pod kątem obecności kwiatów, ale też ich atrakcyjności dla owadów, czasu i długości kwitnienia oraz ilości wydzielanego nektaru. Częstym błędem jest patrzenie na wartość pożytkową przez pryzmat samej obecności rośliny na polu, bez uwzględnienia faktycznych potrzeb pszczół i innych zapylaczy. W środowisku rolniczym dość często spotykam się z mylnym przekonaniem, że każda roślina kwitnąca może być wartościowa dla pszczół, co niestety nie jest prawdą. Chaber bławatek zdecydowanie wyróżnia się wśród wymienionych chwastów, bo oferuje realne wsparcie dla populacji pszczoły miodnej, zwłaszcza w okresie, gdy inne pożytki już zanikają. To pokazuje, że dokładna znajomość biologii roślin i potrzeb owadów zapylających jest niezbędna, zwłaszcza jeśli chce się efektywnie łączyć rolnictwo z troską o środowisko czy prowadzeniem pasieki.