Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Biologia pszczół Choroby i szkodniki
Przedstawionym na rysunku szkodnikiem pyłku jest

Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Trojszyk ulec to rzeczywiście właściwa odpowiedź, jeśli chodzi o szkodnika pyłku widocznego na tym rysunku. Ten chrząszcz jest wyjątkowo groźny w magazynach, młynach i wszędzie tam, gdzie przechowywane są produkty zbożowe, w tym także pył zbożowy. Moim zdaniem, w praktyce bardzo ważne jest szybkie rozpoznanie trojszyka, bo różni się on od innych szkodników swoją budową – ma charakterystyczne, wydłużone pokrywy skrzydeł z równoległymi żłobieniami i stosunkowo wąski tułów. Pracując przy przechowywaniu zbóż, trzeba znać nie tylko jego wygląd, ale i cykl rozwojowy. Larwy trojszyka ulec są niemal niewidoczne gołym okiem, ale to właśnie one powodują największe szkody, bo żerują wewnątrz ziarna, niszcząc jego strukturę. Branżowe standardy zarządzania magazynami zbożowymi zalecają stałą kontrolę obecności tego szkodnika, stosowanie pułapek feromonowych oraz regularne dezynfekcje i dezynsekcje. Ważne, żeby pamiętać, że z mojego doświadczenia, zaniedbanie nawet drobnych ognisk trojszyka może prowadzić do poważnych strat i problemów z jakością produktów. Nawet przepisy sanitarne i normy ISO dla branży spożywczej zwracają uwagę na obowiązek monitorowania obecności tego szkodnika – to podstawa bezpiecznego przechowywania surowców.
Wybór innych odpowiedzi niż trojszyk ulec wprowadza pewne nieporozumienia, które często spotykam w praktyce. Rozkruszek drobny to rzeczywiście bardzo groźny szkodnik, ale zupełnie z innej grupy – należy do roztoczy, a nie chrząszczy. Jest niewidoczny gołym okiem i żeruje głównie w produktach mlecznych, suszonych owocach czy nawet przyprawach, a nie w pyłku zbożowym. Ktoś, kto wybierze tę odpowiedź, pewnie myli drobne rozmiary i ogólne zagrożenie dla magazynów, jednak rozkruszek nie ma charakterystycznej twardej powłoki ani podłużnych pokryw skrzydeł, które widzimy na ilustracji. Zakamarnik, z kolei, to również chrząszcz, ale bardziej kojarzony ze szkodami w drewnie niż w produktach spożywczych. Często jego obecność łączy się z degradacją konstrukcji magazynów czy mebli niż z zagrożeniem dla pyłku. Kolczatka natomiast bywa mylona z innymi szkodnikami magazynowymi, jednak jej obecność bardziej odczuwalna jest w orzechach, suszonych owocach i nasionach oleistych niż w pyłku zbożowym. W każdym przypadku błędne rozpoznanie szkodnika utrudnia skuteczną walkę i może prowadzić do niepotrzebnych kosztów związanych z niewłaściwą dezynfekcją czy dezynsekcją. Moim zdaniem, często spotykanym błędem jest poleganie wyłącznie na domysłach, bez dokładnego sprawdzenia cech morfologicznych szkodnika – a to podstawowa dobra praktyka w branży magazynowej. Warto pamiętać, że prawidłowe rozpoznanie i znajomość specyfiki każdego szkodnika pozwala dobrać skuteczne metody ochrony i minimalizować straty w przechowywanych towarach.