Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Choroby i szkodniki Gospodarka pasieczna
W jakiej formie należy zastosować lek widoczny na ilustracji?

Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Apiwarol to lek weterynaryjny przeznaczony do zwalczania warrozy u pszczół w formie tabletek fumigacyjnych. Kluczowe jest to, że jego skuteczność wynika ze sposobu aplikacji – tabletka musi się tlić, a powstały dym przenika przez ul, eliminując roztocza Varroa destructor. Cała procedura polega na tym, że tlącą się tabletkę umieszcza się na specjalnej płytce lub druciku i wprowadza przez wylot ula. I to nie jest tylko instrukcja producenta – większość doświadczonych pszczelarzy zgadza się, że dym najlepiej przenika, gdy podamy go bezpośrednio przez wylot, bo wtedy dociera do wszystkich zakamarków ula, gdzie przebywają zarówno dorosłe pszczoły, jak i czerw. Zamykając wylot na kilka minut, uzyskujemy pełne rozprzestrzenienie dymu. Z mojego doświadczenia, nie ma lepszego sposobu niż ten opisany w instrukcji, bo inne metody są albo nieefektywne, albo mogą prowadzić do skażenia miodu. Warto pamiętać też o standardach branżowych – w Polsce Apiwarol jest zarejestrowany wyłącznie do fumigacji i nie należy go stosować inaczej, zwłaszcza żeby nie zaszkodzić rodzinie pszczelej czy nie dopuścić do pozostałości w produktach pszczelich. W praktyce dobre przygotowanie ula, odpowiednia pogoda (temperatura powyżej 10°C) i zachowanie środków ostrożności to podstawa skutecznej i bezpiecznej kuracji.
Wiele osób zaczynających przygodę z leczeniem rodzin pszczelich lekami typu Apiwarol może mieć mylne wyobrażenie co do sposobu podania. Często spotykam się z pomysłami, żeby tabletkę położyć na powałce ula czy nawet próbować ją rozpuścić i wymieszać z syropem. Niestety, to poważne błędy ze względów technologicznych i biologicznych. Apiwarol jest lekiem, którego substancja czynna działa poprzez fumigację, czyli poprzez powolne spalanie i wprowadzenie dymu do wnętrza ula. Kładzenie tabletki na powałce nie spowoduje jej zapalenia, a tym samym dym nie dotrze do wszystkich miejsc w gnieździe – efektywność zabiegu będzie praktycznie zerowa. Rozpuszczenie tabletki w syropie to już zupełnie nietrafiony pomysł, bo lek nie działa systemowo, a jego substancja czynna nie powinna dostać się do miodu, bo mogłaby skazić produkt końcowy. Fumigacja polega na tym, że leczniczy dym działa powierzchniowo na pszczoły i roztocza – nie przenika przez układ pokarmowy owadów. Z kolei zawieszanie tabletki między plastrami z czerwiem jest niebezpieczne – może grozić pożarem lub miejscowym przegrzaniem plastra, a przede wszystkim jest sprzeczne z instrukcją producenta i standardami bezpieczeństwa. Z mojego punktu widzenia, takie pomysły wynikają z braku znajomości technologii pracy z lekami pszczelimi i mogą skutkować zarówno nieskutecznością zabiegu, jak i ryzykiem skażenia produktów pszczelich. Warto zawsze sięgać do instrukcji i korzystać z rekomendacji doświadczonych pszczelarzy – tylko wtedy kuracja będzie bezpieczna i skuteczna.