Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Rośliny miododajne
W Polsce południowej największym źródłem pożytku spadziowego jest
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Jodła to, moim zdaniem, absolutnie najważniejsze drzewo, jeśli chodzi o pożytek spadziowy w południowej Polsce. Wynika to z tego, że spadź iglasta, a szczególnie właśnie spadź jodłowa, jest podstawowym źródłem pożytku dla pszczół w tych rejonach. W praktyce pszczelarze z Małopolski czy Podkarpacia potwierdzają, że jodła daje im najwięcej miodu spadziowego – i to takiego najwyższej jakości, o bardzo ciemnej barwie, wysokiej przewodności elektrycznej i cenionego smaku. Często używa się go do celów leczniczych albo eksportuje, bo jego parametry przewyższają niejeden miód nektarowy. Warto pamiętać, że spadź jodłowa pojawia się zazwyczaj w czerwcu i lipcu, a jej występowanie zależy od obecności mszyc spadziowych (z mojego doświadczenia – im cieplejsza i wilgotniejsza wiosna, tym łatwiej o udaną spadziową kampanię). Jodła dominuje w wyższych partiach Beskidów i jest praktycznie niezastąpiona, jeśli ktoś chce prowadzić gospodarkę pasieczną opartą o miód spadziowy. W każdej publikacji branżowej (np. Pszczelarstwo, podręczniki dla techników) znajdziesz potwierdzenie, że jodła, a nie świerk czy dąb, stanowi główne źródło tego pożytku. Ma to duże znaczenie dla planowania wędrówek pasiek – doświadczeni pszczelarze wręcz stawiają ule blisko jodeł tuż przed okresem spadzi, żeby wykorzystać ten cenny pożytek.
Często spotykam się z przekonaniem, że inne drzewa liściaste lub iglaste – jak dąb czy świerk – są równie ważne jak jodła pod względem pożytku spadziowego w południowej Polsce. To dość popularny błąd, który być może wynika z mylenia różnych typów spadzi albo z faktu, że w innych rejonach kraju rzeczywiście inne gatunki drzew mają większe znaczenie. Dąb, choć bywa źródłem spadzi liściastej, raczej nie dominuje w południowej części Polski, zwłaszcza w górach i na pogórzu, gdzie królują lasy iglaste. Klon natomiast praktycznie nie ma znaczenia dla pożytku spadziowego, bo na jego liściach bardzo rzadko rozwijają się kolonie mszyc spadziotwórczych, a pszczelarze cenią go raczej jako źródło nektaru, choć i to marginalnie. Świerk bywa lokalnie istotny (np. w niektórych rejonach Górnego Śląska czy Sudetów), ale w skali całej południowej Polski to właśnie jodła daje największy i najbardziej stabilny pożytek spadziowy. Typowym błędem jest też utożsamianie intensywnych lasów świerkowych z dużą ilością spadzi – świerk jest bardziej podatny na ataki szkodników, które mogą zniszczyć kolonie mszyc, przez co pożytek jest mniej przewidywalny. Branżowe opracowania jednoznacznie wskazują, że jodła, ze względu na specyfikę klimatu i składu gatunkowego lasów południa Polski, jest tam zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o ilość i jakość miodu spadziowego. Warto też pamiętać, że rozpoznanie właściwego źródła pożytku pozwala lepiej zaplanować gospodarkę pasieczną i unikać rozczarowań, np. jeśli postawimy ule na wrzosowisku licząc na spadź – a tej nie będzie, bo brakuje odpowiednich drzew.