Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Rośliny miododajne
Centralna Polska jest faktycznie regionem, gdzie zasób roślinności nektarodajnej i pyłkodajnej jest najsłabszy. Wynika to głównie ze specyfiki użytkowania gruntów – przeważają tu duże połacie upraw monokulturowych, zwłaszcza zbóż, które praktycznie nie oferują pożytku dla pszczół. Mało jest tu naturalnych siedlisk, łąk kwietnych, zadrzewień śródpolnych i nieużytków, które gdzie indziej w kraju są naturalnym źródłem nektaru i pyłku. To poważny problem dla pszczelarzy, bo ogranicza potencjał rozwoju pasiek, zmusza też do wędrówek z ulami za lepszymi pożytkami. W praktyce planując lokalizację pasieki, zawsze warto sprawdzić nie tylko liczbę kwitnących roślin wokół, ale także czy teren nie jest zdominowany przez uprawy małowartościowe dla owadów zapylających. Z mojej perspektywy, warto promować tu mieszanki poplonowe, łąki kwietne czy nawet zwykłe rabaty bylinowe – każda taka inicjatywa poprawia sytuację pożytkową. W standardach dobrej gospodarki pszczelarskiej często podkreśla się znaczenie analizy bazy pożytkowej danego obszaru, a centralna Polska jest tu wręcz podręcznikowym przykładem, gdzie zachodzi potrzeba zwiększenia bioróżnorodności. Widać to także w raportach Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach czy analizach Polskiego Związku Pszczelarskiego, które regularnie pokazują, jak duże znaczenie dla wydajności pszczół ma dostępność nawet tych mniej oczywistych źródeł pożytku.