Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Chów i hodowla pszczół Choroby i zdrowie pszczół
Ile wynosi najkrótszy okres trzymania prosiąt z lochą?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Najkrótszy okres trzymania prosiąt z lochą to właśnie 21 dni, co wynika zarówno z wymogów prawnych, jak i z praktyki hodowlanej. Moim zdaniem to dość często pomijany temat, bo nie każdy zdaje sobie sprawę, jak bardzo wpływa to na rozwój i zdrowie młodych zwierząt. Według rozporządzenia UE, odsadzanie prosiąt od lochy przed ukończeniem przez nie trzeciego tygodnia życia jest niedozwolone, wyjątkiem są szczególne przypadki dotyczące zdrowia lochy lub prosiąt. Główną przyczyną jest to, że prosięta przez ten czas intensywnie korzystają z siary i mleka matki, co daje im odporność, energię i lepszy start do samodzielności. W praktyce, wcześniejsze odsadzanie (poniżej 21 dni) skutkuje częstszym występowaniem biegunek, zahamowaniem wzrostu i problemami z adaptacją do paszy stałej. Z mojego doświadczenia najlepiej, kiedy odsadzanie planuje się tak, żeby prosięta były już aktywne, zaczęły pobierać paszę i nie były zbyt zależne od mleka lochy. Warto też pamiętać, że niektórzy hodowcy wydłużają ten okres do 28 dni, co dodatkowo poprawia zdrowotność, ale nie jest to minimalny wymagany czas. 21 dni to standard uznawany w całej branży i dobrze mieć to zakodowane, bo to przekłada się na wyniki produkcyjne, a także spełnienie norm dobrostanu zwierząt.
W pytaniu o najkrótszy okres trzymania prosiąt z lochą pojawiają się odpowiedzi, które mogą wynikać z mylnego rozumienia biologii rozwoju prosiąt lub interpretacji przepisów. Choć mogłoby się wydawać, że wcześniejsze odsadzenie, np. już po 7 czy 14 dniach, przyspieszy cykl rozrodczy lochy lub pozwoli szybciej przygotować ją do kolejnego miotu, w rzeczywistości takie postępowanie niesie poważne ryzyko dla zdrowia młodych. Prosięta do dwóch tygodni życia są całkowicie zależne od mleka matki, ich układ odpornościowy nie jest jeszcze rozwinięty, a nagła zmiana środowiska i żywienia podnosi szansę na wystąpienie biegunek, stresu i zahamowania wzrostu. Nawet 14 dni to zdecydowanie za mało, by organizm prosięcia był gotowy na samodzielność. Z drugiej strony, odpowiedź wskazująca na 28 dni wynika często z przekonania, że dłuższy pobyt z lochą zawsze jest korzystny. Oczywiście, w praktyce wielu hodowców świadomie wydłuża ten okres, aby poprawić zdrowotność i parametry produkcyjne, jednak 28 dni to już raczej górna granica, a nie najbardziej restrykcyjny wymóg. Warto wiedzieć, że według obowiązujących w Polsce oraz w Unii Europejskiej standardów minimalny (czyli najkrótszy dopuszczalny) okres to właśnie 21 dni, chyba że są uzasadnione przypadki zdrowotne. W branży panuje zgoda, że wcześniejsze odsadzenie to błąd skutkujący większą śmiertelnością i słabszym rozwojem prosiąt, a zbyt późne – ogranicza efektywność produkcji. Takie pytania sprawdzają nie tylko wiedzę książkową, ale i praktyczne myślenie o dobrostanie zwierząt oraz znajomość bieżących regulacji prawnych.