Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Choroby i zdrowie pszczół
Jak często powinny być strzyżone owce o okrywie jednolitej?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Strzyżenie owiec o okrywie jednolitej raz w roku to praktyka, która jest szeroko akceptowana w branży hodowlanej, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Takie podejście wynika z naturalnego cyklu wzrostu runa — przez rok owca wytwarza optymalną ilość wełny, która osiąga wtedy najlepszą jakość i długość. Z mojego doświadczenia wynika, że coroczne strzyżenie ułatwia utrzymanie czystości runa, bo owca nie zdąży się zbyt mocno zabrudzić ani skołtunić. Wełna ścinana raz w roku jest najbardziej wartościowa dla przemysłu tekstylnego, bo jej włókna są dłuższe i bardziej jednolite. W praktyce, wiosna to najczęstszy termin strzyżenia — wtedy owce pozbywają się zimowej ochrony, co podnosi ich komfort i zdrowotność na okres letni. Strzyżenie częściej mogłoby prowadzić do osłabienia zwierzęcia, zwłaszcza gdy pogoda jest nieprzewidywalna. Branżowe standardy mówią wprost: jednolita okrywa = strzyżenie 1 raz w roku. Częstsze zabiegi są zarezerwowane raczej dla ras o specyficznych potrzebach lub innych typach okrywy. Moim zdaniem to podejście jest najbardziej rozsądne i praktyczne — i tego się po prostu trzyma cała branża. Warto wiedzieć, że zbyt rzadkie strzyżenie prowadzi do filcowania i problemów skórnych, a zbyt częste nie daje runu dobrej jakości. Dobrze o tym pamiętać, nawet jak się dopiero zaczyna przygodę z owcami.
Wiele osób myśli, że owce trzeba strzyc częściej niż raz w roku, ale to nie jest zgodne z zaleceniami dotyczącymi owiec o okrywie jednolitej. Brak wiedzy o cyklu wzrostu runa często prowadzi do przekonania, że częstsze strzyżenie, na przykład co 3 lub 6 miesięcy, może poprawić jakość wełny lub zapewnić lepszy komfort zwierzętom. Tymczasem przy zbyt częstym strzyżeniu włókna są krótkie, mniej wartościowe dla przemysłu – taka wełna czasem w ogóle się nie nadaje do przerobu! Dodatkowo owce mogą być bardziej narażone na niekorzystne warunki pogodowe, bo nie zdąży im odrosnąć wystarczająco długa okrywa ochronna. Przesadne strzyżenie, na przykład trzy razy w roku, to działanie typowe raczej dla niektórych odmian owiec z bardzo szybkim wzrostem runa, ale nie dotyczy typowych ras jednolitych spotykanych w Polsce. Strzyżenie co 6 miesięcy czasem robi się w specyficznych gospodarstwach nastawionych na nietypowy cykl produkcji, ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę. Z kolei myślenie, że można to robić nawet częściej, czyli co 3 miesiące, to już zupełnie niezgodne ze standardami – owca nie nadąży wytworzyć odpowiedniej ilości runa, a efekt jest mizerny. 3 razy w roku? To już praktycznie nieprofesjonalne podejście dla tych ras. W rzeczywistości, przy jednolitej okrywie, najlepsze wyniki daje właśnie coroczne strzyżenie – zarówno pod względem ekonomicznym, jak i zdrowotnym dla zwierzęcia. Takie są zalecenia praktyków i podręczników branżowych. Warto pamiętać też o dobrostanie owiec: zbyt częste strzyżenie powoduje stres i może prowadzić nawet do chorób skóry. Najlepszym rozwiązaniem jest więc po prostu jeden raz w roku – i tego trzyma się większość doświadczonych hodowców.