Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Chów i hodowla pszczół
Jak zimują pszczoły miodne?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Pszczoły miodne zimują w kłębie zimowym, czyli skupisku utworzonym przez tysiące robotnic ciasno do siebie przylegających. Cała ta konstrukcja nie jest przypadkowa – kłąb działa jak naturalny termos. Pszczoły intensywnie pracują skrzydełkami i mięśniami, generując ciepło, które jest utrzymywane wewnątrz kłębu. Taki sposób zimowania pozwala utrzymać temperaturę wewnątrz kłębu nawet powyżej 20°C, gdy na zewnątrz jest grubo poniżej zera. Z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce pszczelarza bardzo ważne jest, by nie przeszkadzać pszczołom w tym procesie – nie otwierać ula w mroźne dni i dbać o odpowiednią wentylację przy jednoczesnym zabezpieczeniu przed przeciągami. Fachowa literatura oraz normy branżowe, np. zalecenia Polskiego Związku Pszczelarskiego, podkreślają doniosłość zachowania silnych rodzin, bo tylko wtedy, gdy kłąb jest odpowiednio liczny, mamy gwarancję skutecznego przetrwania zimy. To wszystko pokazuje, że strategia kłębu zimowego to efekt tysięcy lat ewolucji, genialnie dostosowany do klimatu Polski. Jak ktoś sam miał okazję podejrzeć zimujące pszczoły przez folię, to widać ten kłąb, a jak się przyłoży ucho do ula, to słychać charakterystyczny szmer ich pracy – właśnie to jest dowód, że pszczoły nie śpią, tylko aktywnie dbają o własne ciepło.
Wyobrażenie, że pszczoły skupiają się na powałce albo zapadają w sen na dennicy, albo zasypiają każda osobno w komórce, to bardzo częsty mit spotykany szczególnie u osób, które nie miały jeszcze praktycznego kontaktu z pszczelarstwem. Taki pogląd bierze się chyba z ludzkiego sposobu patrzenia – przecież większość zwierząt zimą śpi lub ogranicza aktywność do minimum, więc domyślnie zakładamy, że pszczoły robią podobnie. Jednak w rzeczywistości rodzina pszczela zachowuje się zupełnie inaczej. Gdyby pszczoły spały pojedynczo lub na dnie ula, najzwyczajniej w świecie nie byłyby w stanie przeżyć chłodnych miesięcy – straty ciepła byłyby zbyt duże, a zasoby energetyczne szybko by się wyczerpały. Skupienie na powałce czy dennicy nie ma żadnego uzasadnienia biologicznego ani praktycznego, bo ciepło gromadzi się właśnie w centrum kłębu, a nie w skrajnych częściach ula. Pszczoły nie zapadają też w klasyczny sen zimowy, jaki znamy u niedźwiedzi czy jeży – one przez całą zimę są aktywne w niewidoczny dla laika sposób: regularnie zmieniają pozycje w kłębie, ogrzewają się nawzajem i powoli zużywają zgromadzony pokarm, głównie miód. Takie zachowanie opisują wszelkie podręczniki do biologii pszczół, a praktyka pszczelarska jasno pokazuje, że tylko właściwy kłąb zimowy pozwala rodzinie dotrwać do wiosny w dobrej kondycji. Często osoby początkujące nie doceniają tej złożoności i przez to mogą np. źle ocenić potrzeby rodziny przed zimą. Dobra praktyka wymaga obserwacji siły kłębu i zapewnienia, by pszczoły mogły go swobodnie formować – to kluczowy element zdrowego pszczelarstwa.