Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Sprzęt i technika pasieczna Ekonomia i organizacja produkcji
Jaki rodzaj pługa należy zastosować, aby wyeliminować nadmierne jałowe przejazdy na uwrociach podczas orki?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Bezzagonowy pług obracalny to naprawdę niezastąpione narzędzie, jeśli chodzi o eliminowanie jałowych przejazdów na uwrociach podczas orki. W praktyce, taki pług pozwala na oranie bez konieczności pozostawiania niezaoranych pasów czy wykonywania dodatkowych manewrów na końcu pola. Zasada działania jest prosta – po każdym przejeździe możesz obrócić korpusy pługa i zacząć orkę w przeciwną stronę, dzięki czemu redlice zawsze odkładają skibę w jednym kierunku względem pola. To z kolei powoduje, że każda kolejna bruzda idealnie pasuje do poprzedniej, niezależnie od tego, z której strony zaczynasz. W nowoczesnych gospodarstwach, gdzie liczy się wydajność pracy i minimalizacja strat czasu oraz paliwa, stosowanie pługów obracalnych jest już praktycznie standardem. Moim zdaniem to rozwiązanie znacznie upraszcza całą logistykę orki, bo odpada konieczność czasochłonnych zawrotów na uwrociach. Dodatkowo, takie pługi pozwalają lepiej zagospodarować pole i równomiernie rozłożyć resztki pożniwne, co korzystnie wpływa na strukturę gleby. Warto dodać, że bezzagonowa orka zapobiega też powstawaniu zagłębień i wyniesień, dzięki czemu powierzchnia pola zostaje wyrównana – to też doceni każdy, kto potem sieje czy nawozi mechanicznie. No i z mojego doświadczenia – praca z takim pługiem to po prostu mniej stresu i więcej frajdy, bo wszystko idzie sprawniej.
Wybór pługa do orki to wcale nie taka błaha sprawa, jak się czasem wydaje. Sporo osób wychodzi z założenia, że zagonowy pług wieloskibowy albo dwuskibowy sprawdzi się wszędzie, bo przecież ma więcej korpusów, to szybciej pójdzie. Niestety, w praktyce orka takim sprzętem wymaga częstego zawracania i zostawia tzw. zagon, czyli ślad środkowy i pasy niezaoranej ziemi na uwrociach. Potem trzeba do nich wracać, przez co robi się niepotrzebnie zamieszanie, więcej spalin idzie w powietrze i czas się marnuje. Zagonowy podorywkowy też nie rozwiązuje problemu, bo jego główną rolą jest płytka uprawa pożniwna, a nie systematyczna, głęboka orka całego pola bez pozostawiania niedoróbek na końcach. Typowy błąd myślowy polega właśnie na tym, że patrzymy na ilość korpusów albo nazwę pługa, zamiast na jego konstrukcję i funkcję. Bezzagonowy pług obracalny pozwala na ciągłą orkę bez konieczności cofania się ani pozostawiania niezaoranych pasów, bo po każdym przejeździe można obrócić korpusy i zaczynać kolejną bruzdę w przeciwną stronę. To zgodne z dobrą praktyką agrotechniczną i zaleceniami branżowymi, bo w ten sposób efektywnie wykorzystuje się każdą minutę pracy i każdy litr paliwa. Można powiedzieć, że obracalność tej maszyny to klucz do równomiernej orki i realnych oszczędności – coś, na czym powinno zależeć każdemu operatorowi i właścicielowi pola. W nowoczesnych gospodarstwach to już wręcz konieczność, jeśli chcesz być konkurencyjny i dbać o ziemię.