Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Rośliny miododajne i pożytki Ekonomia i organizacja produkcji
Która pora roku jest optymalnym terminem stosowania obornika pod rośliny okopowe?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Stosowanie obornika pod rośliny okopowe właśnie jesienią to taka trochę klasyka polskiego rolnictwa i – moim zdaniem – rozwiązanie najbardziej praktyczne. Jesień daje sporo czasu na to, żeby składniki pokarmowe z obornika dobrze się rozłożyły i przeszły w formę dostępną dla roślin. W dodatku gleba ma czas na wyrównanie struktury, bo mikroorganizmy spokojnie pracują sobie przez okres zimowy. Przy okazji unika się straty azotu, który mógłby wyparować, gdyby obornik był rozrzucany w cieplejszych miesiącach. Właśnie dlatego w podręcznikach i na kursach zawsze się mówi, że optymalny termin to jesień, szczególnie jeśli chodzi o buraki cukrowe, ziemniaki czy marchew. Sam widziałem, że po jesiennym nawożeniu, gleba wiosną jest bardziej pulchna i łatwiej się uprawia. Oprócz tego, przez zimę część patogenów w oborniku ma szansę się rozłożyć, więc zmniejsza się ryzyko przenoszenia chorób. Tak naprawdę, według zaleceń Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, jesienne stosowanie obornika zapewnia najlepsze wykorzystanie składników przez okopowe, które mają duże potrzeby pokarmowe i dobrze reagują na nawożenie organiczne. Kto miał okazję to przetestować, ten wie, że efekty są bardziej przewidywalne i stabilne niż przy wiosennym czy letnim stosowaniu.
Wiele osób intuicyjnie wybiera wiosnę, bo wydaje się, że to idealny czas na wszelkie prace polowe, ale jednak w przypadku obornika pod rośliny okopowe wiosna wcale nie jest najlepsza. Główny problem wiosennego stosowania to krótki czas na rozkład obornika – nie zdąży się on przekształcić w substancje łatwo dostępne dla roślin, przez co potencjał nawozowy jest słabo wykorzystany. Dodatkowo, na wiosnę często trudno wjechać w pole ciężkim sprzętem, bo gleba jest jeszcze zbyt wilgotna, co może powodować jej zbytnie ugniatanie i pogorszenie struktury. Lato natomiast jest okresem, kiedy obornik narażony jest na szybkie wysychanie i straty azotu przez ulatnianie się amoniaku. Często zdarza się też na polskich polach, że w tym okresie nie ma już czasu na pełny rozkład, bo cykl produkcyjny roślin jest już w toku – praktycznie nie ma okna czasowego na takie zabiegi. Zima także nie jest właściwą porą – rozrzucanie obornika na zamarzniętą lub pokrytą śniegiem glebę jest niezgodne z normami dobrej praktyki rolniczej, bo grozi spływem powierzchniowym i zanieczyszczeniem wód gruntowych – tu można się narazić nawet na kary i problemy z dopłatami. Jesień pozwala na spokojne przeprowadzenie całej operacji, gleba ma czas na przetworzenie obornika i lepsze przygotowanie pod siew lub sadzenie okopowych. Warto więc zapamiętać, że typowy błąd to sugerowanie się tylko kalendarzem agrotechnicznym lub wygodą. Dobrym nawykiem jest trzymać się zaleceń IUNG i unikać szybkich decyzji – optymalizacja nawożenia to nie tylko kwestia terminu, ale też efektywności i ochrony środowiska. Stosowanie obornika w nieodpowiedniej porze roku to marnowanie potencjału nawozu i ryzyko dla plonów.