Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Chów i hodowla pszczół Rośliny miododajne i pożytki
Która rasa pszczół najlepiej wykorzystuje pożytki wczesne i wczesnoletnie na terenie Polski?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Rasa pszczół kraińska to prawdziwy specjalista, jeśli chodzi o szybkie wykorzystanie pożytków wczesnych i wczesnoletnich w polskich warunkach. Wynika to z jej bardzo intensywnego, dynamicznego rozwoju wiosennego, co zawsze doceni każdy praktykujący pszczelarz. Kraińskie matki zaczynają czerwienieć wcześnie i robią to dość mocno, więc rodziny osiągają sporą liczebność wtedy, kiedy pojawiają się pierwsze solidne pożytki – np. rzepak, mniszek czy sad. To właśnie przy tych uprawach widać największą przewagę kraińskich nad innymi rasami – są gotowe do zbiorów, kiedy inne rodziny dopiero się rozpędzają. Z mojego doświadczenia, w polskim klimacie, gdzie wczesne pożytki często decydują o powodzeniu sezonu, wybór tej rasy to taki trochę must-have dla gospodarstw nastawionych na miód towarowy. Oczywiście, trzeba pamiętać o ich tendencji do rójki i regularnie przeglądać ule, bo potrafią zaskoczyć. Przy odpowiednim prowadzeniu jednak są bardzo pracowite i łagodne, a to bardzo ułatwia robotę przy większej liczbie uli. W dobrych praktykach zawsze podkreśla się, że pszczoły powinny być dostosowane do lokalnych warunków i charakterystyki pożytków – kraińska idealnie wpisuje się w realia Polski centralnej i południowej. To nie jest tylko teoria, bo widać to w wynikach produkcyjnych i codziennej pracy przy pasiece.
Wybór odpowiedniej rasy pszczół do wykorzystania pożytków wczesnych i wczesnoletnich to jedno z kluczowych zagadnień w nowoczesnej praktyce pszczelarskiej, zwłaszcza jeżeli zależy nam na uzyskaniu wysokich plonów miodu. Bardzo często spotyka się przekonanie, że pszczoły włoskie sprawdzą się równie dobrze w polskich warunkach – w końcu są bardzo łagodne i świetnie radzą sobie w cieplejszym klimacie, ale problem polega na tym, że ich rozwój wiosenny jest zbyt powolny. One dopiero nabierają tempa, gdy u nas już kończą się najważniejsze pożytki – typowy błąd wynika z nieznajomości lokalnych warunków pogodowych. Z kolei kaukaskie są znane z dobrej wydajności przy późniejszych pożytkach i dużej zdolności do zbierania nektaru przy niższych temperaturach, ale niestety ich dynamiczny rozwój nie pokrywa się z okresem największego nasilenia pożytków wczesnych w Polsce. Często bywa jeszcze, że te pszczoły mają tendencję do glinowania gniazd i mogą być bardziej agresywne, co utrudnia pracę. Środkowoeuropejska, choć historycznie obecna w Polsce i odporna na lokalne warunki, nie dorównuje kraińskiej pod względem tempa rozwoju wiosennego i siły rodzin na start sezonu. Z mojego punktu widzenia, wiele osób kieruje się tradycją albo zachodnimi opiniami, nie analizując przy tym specyfiki naszych upraw i kalendarza pożytkowego. W praktyce dla intensywnego wykorzystania mniszka, rzepaku czy sadów wiosennych, najważniejsze jest szybkie wejście w siłę całych rodzin, a to potrafi zapewnić tylko kraińska. Ta kwestia jest mocno podkreślana w polskich normach pszczelarskich i publikacjach branżowych, gdzie wskazuje się właśnie tę rasę jako najbardziej efektywną w naszych warunkach klimatycznych dla wiosny i wczesnego lata.