Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Ekonomia i organizacja produkcji
Którą z wymienionych ras bydła mięsnego powinno wybrać do hodowli gospodarstwo, które może zapewnić intensywne żywienie?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Charolaise to rasa bydła mięsnego, która od lat cieszy się uznaniem wśród hodowców intensywnych systemów produkcji. Jest to rasa typowo mięsna, bardzo szybko przyrasta na masie, zwłaszcza gdy zapewni się jej wysokiej jakości żywienie. Z mojego doświadczenia wynika, że charolaise najlepiej sprawdzają się tam, gdzie gospodarstwo może sobie pozwolić na dobre pasze treściwe, kiszonki z kukurydzy oraz stały dostęp do urozmaiconego białka. W praktyce hodowlanej zwierzęta tej rasy potrafią osiągać dzienne przyrosty rzędu 1,5 kg nawet bez stosowania skomplikowanych dodatków paszowych, przy czym ich wydajność rzeźna stoi na bardzo wysokim poziomie. Mięso charolaise jest cenione za marmurkowatość i niską zawartość tłuszczu, co wpisuje się w obecne trendy rynkowe. W branży mówi się, że charolaise lubią „dobrze zjeść i szybko przyrastać”, dlatego właśnie intensywne żywienie i ta rasa to idealne połączenie. Moim zdaniem wybierając charolaise do takiego systemu, nie tylko można uzyskać świetne wyniki produkcyjne, ale i spełnić oczekiwania odbiorców ceniących wysokiej jakości mięso wołowe. Takie podejście jest też zgodne z nowoczesnymi praktykami hodowlanymi stosowanymi w najlepszych europejskich gospodarstwach.
Limousine, Hereford czy Simental to rasy, które mają swoje miejsce w hodowli bydła mięsnego, ale nie zawsze sprawdzą się tam, gdzie liczy się maksymalny przyrost masy i potencjał intensywnego żywienia. Limousine jest rasą wszechstronną, bardzo wytrzymałą, często wybieraną do ekstensywnych lub umiarkowanie intensywnych systemów. Często powtarza się wśród rolników, że limousine dobrze wykorzystuje nawet średniej jakości pastwiska, ale nie osiąga tak wysokich przyrostów jak charolaise, gdy karmimy je na bogato. Z kolei herefordy, choć słyną ze spokojnego temperamentu i łatwego odchowu na uboższych terenach, to raczej nie osiągną maksimum przy intensywnym żywieniu – ich genetyka nie pozwala im w pełni wykorzystać takiej bazy paszowej, często szybko otłuszczają się zamiast budować mięśnie. Simental to natomiast rasa dwukierunkowa, bardziej mleczna niż typowo mięsna, i choć potrafi dać dobre przyrosty, to jednak nie jest pionierem w branży, jeśli chodzi o wydajność w systemach intensywnych. Często spotykam się z opinią, że wybór tych ras wynika bardziej z tradycji lub przywiązania do sprawdzonych rozwiązań, a nie z rzeczywistego dopasowania do możliwości intensywnego dokarmiania. Typowym błędem jest myślenie, że każda rasa mięsna wykorzysta intensywne żywienie w 100%, ale to nie do końca prawda – tylko prawdziwie mięsne typy jak charolaise są w stanie przełożyć wysoką jakość paszy na szybki przyrost masy mięśniowej bez nadmiernego otłuszczenia. W nowoczesnej hodowli opłaca się patrzeć na genetyczny potencjał zwierząt oraz ich reakcji na różne systemy żywienia, a nie tylko na nazwę rasy czy jej popularność w regionie.