Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Rośliny miododajne i pożytki
Która z wymienionych roślin, płytko korzeniąca się, powinna być posiana po roślinach o głębokim systemie korzeniowym, w celu utrzymania właściwej struktury gleby?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Pszenica ozima to świetny wybór, jeśli chodzi o wysiew po roślinach głęboko korzeniących się – na przykład po buraku cukrowym czy lucernie siewnej. Czemu? Otóż pszenica ozima wytwarza stosunkowo płytki system korzeniowy, który nie sięga głęboko w profil glebowy. To sprawia, że nie narusza tych głębszych warstw gleby, które zostały już rozluźnione i napowietrzone przez korzenie poprzednich roślin. Dobre praktyki agrotechniczne zalecają właśnie takie następstwo w zmianowaniu – płytko korzeniąca się po głęboko korzeniącej, bo dzięki temu nie tylko optymalnie wykorzystujemy strukturę gleby, ale też ograniczamy jej zaskorupianie i poprawiamy retencję wody. W dodatku pszenica świetnie sobie radzi na glebach o poprawionej strukturze i wysokiej zawartości próchnicy, co często jest efektem wcześniejszego uprawiania głęboko korzeniących się gatunków. Z własnego doświadczenia powiem, że taki płodozmian, czyli np. burak cukrowy – pszenica ozima, bardzo dobrze sprawdza się na glebach ciężkich, które mają skłonność do zbijania. Warto też pamiętać, że to podejście jest zgodne z wytycznymi integrowanej produkcji roślinnej i polskimi standardami dobrej praktyki rolniczej.
Wydaje się, że wybierając takie rośliny jak burak cukrowy, lucerna siewna czy rzepak ozimy, łatwo pomylić rolę systemu korzeniowego w zmianowaniu. Burak cukrowy oraz lucerna siewna to gatunki o bardzo głębokim systemie korzeniowym – korzenie potrafią penetrować glebę nawet na głębokość 1–2 metrów, co sprawia, że są doskonałe do rozluźniania i napowietrzania niższych warstw gleby. Jednak nie będą one dobrym wyborem po innych głęboko korzeniących się roślinach, bo wtedy ich działanie regeneracyjne dla struktury gleby się powiela i nie wykorzystuje się potencjału zmianowania. Z punktu widzenia agrotechniki właśnie naprzemienność głęboko i płytko korzeniących się roślin daje najlepsze efekty – zarówno dla struktury gleby, jak i dla ograniczenia rozwoju chorób czy szkodników. Co do rzepaku ozimego, jego system korzeniowy również sięga dość głęboko, choć nie aż tak jak lucerna, ale nadal nie jest to roślina płytko korzeniąca się w klasycznym rozumieniu. Często spotykany błąd to traktowanie wszystkich ozimin jako podobnych pod względem wymagań glebowych czy korzenienia – a to nieprawda. Właściwe planowanie płodozmianu z uwzględnieniem systemu korzeniowego pozwala nie tylko zachować strukturę gleby, ale także zminimalizować zużycie nawozów i poprawić ogólną zdrowotność stanowiska. To właśnie dlatego pszenica ozima, z płytkim systemem korzeniowym, powinna następować po roślinach głęboko sięgających korzeniami, a nie odwrotnie. Takie podejście jest rekomendowane przez praktyków i zawarte w wielu podręcznikach rolniczych.