Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Ekonomia i organizacja produkcji
Które z wymienionych środków produkcji stanowią wyłącznie koszty zmienne pasieki?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Właśnie to jest sedno sprawy w gospodarce pasiecznej: koszty zmienne to takie, które zależą bezpośrednio od skali produkcji, czyli – mówiąc prościej – od tego ile rodzin pszczelich obsługujemy w danym sezonie i jak intensywnie prowadzimy produkcję. Węza, matki pszczele, opakowania na miód i cukier to klasyczne przykłady kosztów zmiennych. Każde zwiększenie liczby rodzin pszczelich czy produkowanego miodu oznacza wyższe zapotrzebowanie na te materiały. Na przykład: węza idzie na ramki, które trzeba odbudować po każdym sezonie, matki wymienia się regularnie (przynajmniej w profesjonalnych pasiekach, bo to wpływa na wydajność i zdrowotność rodzin), opakowania kupuje się zawsze pod bieżącą sprzedaż, a cukier to podstawowy surowiec do podkarmiania pszczół, zwłaszcza w okresach bezpożytkowych. Tak się po prostu robi w branży – jeśli produkcja rośnie, te koszty automatycznie idą w górę. Natomiast rzeczy takie jak ule czy sprzęt są kosztem stałym – kupuje się je raz na dłużej. Trzeba dobrze rozumieć różnicę, bo planowanie budżetu pasieki bez rozdzielenia tych kosztów to proszenie się o kłopoty. Moim zdaniem to absolutna podstawa dobrej praktyki pasiecznej i tego uczy się już na pierwszych kursach zawodowych. Warto też wiedzieć, że kontrola kosztów zmiennych daje największy efekt w rentowności pasieki, szczególnie jak się chce się rozwijać – elastyczne zarządzanie nimi to podstawa sukcesu.
Wiele osób myli się tutaj, bo nie rozróżnia kosztów stałych od zmiennych, zwłaszcza jeśli nie prowadziło jeszcze własnej pasieki na większą skalę. W praktyce dzierżawa pasieczyska, ule czy sprzęt typu podkurzacz albo miodarka to wydatki, które ponosi się z reguły raz na dłuższy czas lub w stałych odstępach i ich wysokość nie jest zależna od ilości miodu czy rodzin pszczelich w danym sezonie – to klasyczne koszty stałe. Taki podkurzacz, leki do leczenia warrozy czy miodarka są potrzebne niezależnie od tego, czy mamy pięć, czy pięćdziesiąt uli, a sam wydatek na sprzęt rozkłada się na wiele lat użytkowania. Tymczasem koszty zmienne pasieki to te, które bezpośrednio rosną wraz z produkcją – tutaj węza, matki pszczele, opakowania na miód i cukier są najbardziej typowe. Właśnie one są zwiększane proporcjonalnie do liczby rodzin czy ilości pozyskanego miodu. Często spotykanym błędem jest też zaliczanie do kosztów zmiennych sprzętu podstawowego (ule, miodarka), gdyż ich zakup nie zależy od bieżącej produkcji, ale raczej od rozmiaru całej pasieki. Leki bywają mylące, bo niektóre (np. te na warrozę) są kupowane sezonowo, ale nawet wtedy ich koszt nie jest tak ściśle powiązany z wydajnością jak w przypadku cukru czy węzy. Matki pszczele natomiast wymienia się w miarę potrzeb, a to zawsze jest uzależnione od liczby rodzin i planów produkcyjnych na dany rok. Z mojego doświadczenia wynika, że właściwe klasyfikowanie kosztów pozwala lepiej planować rozwój pasieki oraz oceniać jej rentowność – i właśnie dlatego branżowe standardy akcentują rozdzielność tych kategorii. Brak takiego rozróżnienia może prowadzić do błędnego planowania finansowania czy nawet nietrafionych inwestycji.