Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Pozyskiwanie i przetwarzanie produktów pszczelich
Który z wymienionych zabiegów jest skuteczny przy pozyskiwaniu jadu pszczelego?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Drażnienie prądem to obecnie najskuteczniejsza i najbardziej rozpowszechniona metoda pozyskiwania jadu pszczelego w warunkach pasiecznych. Cały zabieg polega na tym, że na wylotku ula umieszcza się specjalną płytkę, przez którą przepuszczany jest bardzo słaby prąd elektryczny (zazwyczaj w granicach kilku woltów). Pszczoły, odbierając to jako zagrożenie, żądlą powierzchnię płytki. Jad wypływa przez żądło na szklaną powierzchnię, a następnie zasycha i jest zbierany po pewnym czasie. Co ciekawe, taka metoda, jeżeli jest dobrze przeprowadzona, nie prowadzi do śmierci pszczół, bo nie zostawiają one żądła w szkle, co odróżnia ten proces od żądlenia ssaków. Z mojego doświadczenia wynika, że to też pozwala na kilkukrotne wykorzystanie tych samych rodzin pszczelich do pozyskiwania jadu podczas sezonu. Branżowe standardy mówią, by nie stosować zbyt wysokiego napięcia i powtarzać zabieg nie częściej niż raz na 2-3 tygodnie, by nie osłabiać rodziny. Pozyskany jad jest surowcem bardzo cennym farmaceutycznie, stosuje się go np. w maściach przeciwzapalnych czy do produkcji leków na reumatyzm. Fajna ciekawostka – polscy pszczelarze są uznawani za jednych z najlepszych na świecie w tej dziedzinie, bo właśnie dbają o dobrostan pszczół podczas pozyskiwania jadu.
Wiele osób intuicyjnie sądzi, że spryskiwanie pszczół wodą, melisą czy drażnienie ich dymem może wpłynąć na ilość lub jakość pozyskiwanego jadu, ale to są dość powszechne błędy myślowe. Zacznijmy od melisy – to roślina, której zapach działa na pszczoły raczej uspokajająco, więc stosowanie jej do pozyskiwania jadu nie tylko nie ma sensu, ale wręcz działałoby odwrotnie niż zakładamy. Spryskiwanie wodą też nie pobudza owadów do żądlenia, a najczęściej tylko powoduje ich dezorientację i może nawet zaszkodzić rodzinie pszczelej, bo pszczoły zaczynają oczyszczać siebie i ul, a nie koncentrują się na obronie. Z kolei dym, choć powszechnie wykorzystywany w pszczelarstwie, służy głównie do uspokajania pszczół przy przeglądzie uli, a nie do stymulacji wydzielania jadu. W rzeczywistości dym powoduje, że pszczoły stają się mniej agresywne, ponieważ przygotowują się do ewakuacji – zaczynają pobierać miód i tracą zainteresowanie żądleniem. Trzeba też powiedzieć, że te błędne metody mogą źle wpływać na kondycję rodziny pszczelej i zamiast pomóc w pozyskaniu wartościowego surowca, mogą tylko ją osłabić. W branży przyjęło się, że najskuteczniejsze i najbardziej humanitarne jest właśnie drażnienie prądem – pod warunkiem, że odbywa się ono według ściśle określonych zasad. Warto mieć świadomość, że prawidłowe pozyskiwanie jadu to nie tylko kwestia efektywności, ale też szeroko pojętej etyki i dobrostanu pszczół. W sumie, jak ktoś naprawdę poważnie myśli o pracy z jadem pszczelim, powinien dobrze poznać biologię tych owadów i stosować wyłącznie metody sprawdzone oraz zalecane przez doświadczonych pszczelarzy.