Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Ekonomia i organizacja produkcji
Na fermach o intensywnym chowie świń prosięta odsadza się w wieku
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
W chowie intensywnym świń prosięta odsadza się zazwyczaj w wieku 24-28 dni, co jest zgodne z nowoczesnymi standardami produkcji trzody chlewnej. Takie postępowanie pozwala na optymalne wykorzystanie wydajności loch, bo skraca cykl produkcyjny i zwiększa liczbę odchowanych miotów w roku. Przy odsadzeniu w tym wieku prosięta są już na tyle rozwinięte, by samodzielnie pobierać paszę stałą, a jednocześnie jeszcze młode, żeby ich odporność, wynikająca z przeciwciał otrzymanych od matki, nadal je chroniła. W praktyce na fermach przemysłowych, gdzie ważna jest efektywność i powtarzalność, odsadzenie w wieku około 3-4 tygodni jest już niemal standardem – to się sprawdza i pozwala utrzymać odpowiedni poziom zdrowotności oraz szybki przyrost masy. Oczywiście, po wczesnym odsadzeniu trzeba szczególnie zadbać o żywienie prosiąt, żeby nie było spadków przyrostów czy biegunek. Stosuje się specjalne mieszanki prestarterowe, a także prowadzi się całą masę bioasekuracji, bo małe prosię jest jednak bardziej wrażliwe. Warto pamiętać, że im krótszy okres laktacji, tym ważniejsze stają się warunki środowiskowe, higiena i dostępność wysokiej jakości paszy. W sumie – to rozwiązanie daje wymierne korzyści ekonomiczne i technologiczne, ale wymaga dobrej organizacji i opieki nad zwierzętami.
Wielu osobom wydaje się, że dłuższy okres ssania przez prosięta jest korzystniejszy dla ich rozwoju, ale w nowoczesnym, intensywnym chowie świń wygląda to trochę inaczej. Tradycyjnie, przy mniejszej skali i mniej zautomatyzowanym systemie chowu, odsadzenie trwało nawet ponad 50 dni. Jednak w dzisiejszych realiach, gdzie liczy się precyzja i opłacalność produkcji, takie podejście już się nie sprawdza. Odsadzanie w wieku 35-42 dni lub 49-56 dni, choć mogłoby się wydawać korzystne dla prosiąt pod względem naturalnego tempa odstawiania, w praktyce spowalnia cały cykl rozrodczy i ogranicza liczbę miotów odchowanych od jednej lochy w roku. To też obniża efektywność wykorzystania pomieszczeń, pasz i pracy. Bywa, że takie okresy stosuje się jeszcze w gospodarstwach ekstensywnych lub chowach przyzagrodowych, ale w intensywnym, dużym systemie produkcyjnym jest to po prostu nieopłacalne. Odsadzanie po 58-62 dniach praktycznie już się nie spotyka, bo tak długie utrzymywanie prosiąt przy lochach niepotrzebnie wydłuża cały cykl, a lochy są mniej wydajne. Często wynika to z mylnego przekonania, że prosięta nie poradzą sobie wcześniej bez matki, ale prawda jest taka, że przy dobrej organizacji i odpowiednim żywieniu mogą być odsadzone już po 24-28 dniach i dalej dobrze się rozwijać. Oczywiście, wcześniejsze odsadzenie wymaga odpowiedniej opieki, szczególnie jeśli chodzi o żywienie i warunki higieniczne, ale to właśnie jest klucz do sukcesu w intensywnym chowie. Moim zdaniem wiele osób nie docenia zmian, jakie zaszły w technologii produkcji trzody i trzyma się starych przyzwyczajeń, które dzisiaj już nie przystają do rzeczywistości ekonomicznej i technologicznej nowoczesnych ferm.