Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Chów i hodowla pszczół
Po ilu dniach od przełożenia jednodniowych larw do miseczek matecznikowych następuje wygryzanie się matek pszczelich?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Wybrana odpowiedź odzwierciedla praktyczne realia gospodarki pasiecznej. Matki pszczele rozwijają się z larw przez dokładnie określony czas – od jednodniowej larwy do wygryzienia się z matecznika mija 12 dni. To jest bardzo ważna informacja, bo pozwala pszczelarzowi planować wszystkie zabiegi związane z wychowem matek, np. terminowe klateczkowanie mateczników albo przewidywanie momentu unasiennienia. W praktyce zawsze liczymy te 12 dni od momentu przełożenia larwy do miseczki matecznikowej, bo wtedy mamy pewność, że larwa jest jednodniowa i cykl rozwoju przebiega podręcznikowo. Inaczej niż u robotnic czy trutni, tutaj ta precyzja jest kluczowa dla jakości matek. Z mojego doświadczenia wynika, że jak ktoś próbuje skrócić ten okres albo się pomyli w liczeniu dni, to często kończy się to zepsutą partią mateczników lub przedwczesnym wygryzieniem się matek, co potrafi zdezorganizować całą pasiekę. Tak więc te 12 dni to taki żelazny standard, o którym zawsze trzeba pamiętać – nawet jeśli pogoda się zmienia czy coś pójdzie nie tak w ulu. Warto wiedzieć, że ten czas jest niezmienny i nie zależy od rasy pszczół, bo wynika biologicznie z rozwoju larwy. Wielu doświadczonych pszczelarzy opiera na tym swoje harmonogramy wychowu matek i to jest naprawdę dobra praktyka branżowa.
Często spotykam się z błędnym przekonaniem, że matki pszczele mogą się wygryzać w innych terminach niż 12 dni od przekładania larw. Trzeba mocno podkreślić, że pszczela biologia jest tu nieubłagana i bardzo precyzyjna. Ktoś mógłby pomylić okres rozwoju matek z czasem rozwoju robotnic (21 dni) albo trutni (24 dni), ale matka rozwija się znacznie szybciej. Częsty błąd polega na zamieszaniu między długością życia różnych kast, bo niektórzy patrząc na intensywny rozwój matecznika mogą sądzić, że matka gotowa jest już po 6 lub 9 dniach, ale to nierealne – w tym czasie larwa nawet nie zdążyłaby się przepoczwarzyć. Z kolei wskazanie 16 dni wydaje się nadmiernie wydłużone – to też nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, bo po takim czasie matecznik najczęściej byłby już pusty, a matka dawno po wygryzieniu. Takie błędy wynikają zwykle z niedostatecznego zrozumienia cyklu rozwojowego pszczół i mogą prowadzić do kiepskich praktyk w pasiece – na przykład zbyt wczesnego lub zbyt późnego klateczkowania mateczników, co w praktyce skutkuje utratą wychowywanych matek lub ich uszkodzeniem. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze efekty osiąga się, gdy precyzyjnie przestrzega się tych właśnie 12 dni, bo wtedy cały proces przebiega wzorcowo i zgodnie z podręcznikowymi zaleceniami. Dobre praktyki branżowe opierają się właśnie na tym, by nie eksperymentować z czasem rozwoju matek i nie skracać ani nie wydłużać tego cyklu – w przeciwnym razie można sobie narobić tylko niepotrzebnych problemów w gospodarce pasiecznej.