Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Bezpieczeństwo i przepisy
W co najmniej jakiej odległości od drogi lokalnej należy usytuować pasiekę wg zaleceń dobrej praktyki pszczelarskiej?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odpowiedź 10 metrów jest zgodna z zaleceniami dobrej praktyki pszczelarskiej. Umieszczając pasiekę w odległości co najmniej 10 metrów od drogi lokalnej, minimalizuje się ryzyko niepożądanych kontaktów pszczół z ludźmi czy pojazdami. To bardzo ważne, bo pszczoły mogą być rozdrażnione przez ruch uliczny, spaliny czy wibracje, co wpływa nie tylko na ich komfort, ale też bezpieczeństwo przechodniów. Taką odległość wskazują zarówno zalecenia Polskiego Związku Pszczelarskiego, jak i różne praktyczne poradniki dla początkujących pszczelarzy. Moim zdaniem, te 10 metrów działa jak swoista strefa buforowa: pszczoły mają czas na wzniesienie się wyżej nad jezdnią, co zmniejsza ryzyko kolizji z samochodami czy rowerzystami. Z własnego doświadczenia wiem, że im dalej od ruchliwej drogi, tym mniej problemów z agresją rodzin pszczelich i mniejsza liczba zgłoszeń od sąsiadów. Co ciekawe, niektóre gminy wprowadzają jeszcze ostrzejsze wymogi, ale 10 metrów to taki rozsądny standard, który pozwala na pogodzenie potrzeb pszczelarza i lokalnej społeczności. Warto pamiętać, że zbyt bliskie ustawienie uli może prowadzić do niepotrzebnych konfliktów, a przecież pszczelarstwo powinno być przyjemnością, a nie powodem do stresu. Szanując te 10 metrów, zazwyczaj nie ma problemów ani z rojem, ani z sąsiadami.
Wiele osób przyjmuje, że wystarczy postawić ule zaledwie kilka metrów od drogi, żeby nie sprawiało to nikomu problemu. Jednak w praktyce odległość pięciu czy nawet piętnastu metrów od drogi lokalnej może być niewystarczająca z punktu widzenia bezpieczeństwa zarówno dla ludzi, jak i samych pszczół. Krótszy dystans (jak 5 m) powoduje, że owady szybciej przelatują nad jezdnią na niskiej wysokości, co zwiększa ryzyko kolizji z pojazdami czy kontaktów z pieszymi – moim zdaniem to dość częste źródło konfliktów z lokalną społecznością. Tak samo 15 czy 20 metrów – chociaż wydaje się bezpieczniej, to jest to już przesada i trudno o tyle miejsca na większości posesji w Polsce, szczególnie na terenach wiejskich, gdzie działki bywają wąskie. Praktyka pszczelarska pokazuje, że 10 metrów to optimum: pozwala pszczołom osiągnąć wystarczającą wysokość lotu i zapewnia odpowiednią strefę buforową, a jednocześnie nie zabiera cennej przestrzeni w ogródku czy sadzie. Często spotykam się z błędnym przekonaniem, że im dalej, tym lepiej – to nie zawsze prawda, bo w pszczelarstwie liczy się też wygoda pracy, dostęp do uli i komfort rodzin pszczelich, które nie powinny być odcięte od pożytków. Tak więc przy ustalaniu lokalizacji pasieki warto zawsze kierować się aktualnymi wytycznymi branżowymi oraz zdrowym rozsądkiem, a nie tylko subiektywnym poczuciem bezpieczeństwa. Odpowiedź 10 metrów wynika z kompromisu między potrzebami ludzi a wymaganiami pszczół i jest poparta wieloletnimi obserwacjami środowiska pszczelarskiego.