Kwalifikacja: ROL.09 - Organizacja i nadzorowanie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Technik pszczelarz
Kategorie: Ekonomia i organizacja produkcji
W oborze należy przewidzieć miejsce do leżenia dla krów, na którym mogłoby odpoczywać
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odpowiedź, że miejsce do leżenia powinno być przewidziane dla 100% stada, jest jak najbardziej prawidłowa i wynika z podstawowych zasad dobrostanu zwierząt gospodarskich. Współczesne standardy hodowli bydła mlecznego oraz mięsnego jasno wskazują, że każda krowa powinna mieć zapewnione indywidualne miejsce do odpoczynku. Brak takiego miejsca prowadzi do stresu, walki o legowiska, zwiększonego ryzyka urazów i pogorszenia zdrowia racic, a w konsekwencji – do spadku produkcji mleka i ogólnej kondycji zwierząt. Moim zdaniem często się zapomina, że krowa to zwierzę, które leży nawet 12-14 godzin na dobę, a podczas leżenia zachodzą kluczowe procesy trawienne i regeneracyjne. W wielu nowoczesnych oborach stosuje się legowiska indywidualne, tzw. stanowiskowe, które łatwo policzyć, ale nawet w systemach bezstanowiskowych (np. boksy legowiskowe z głęboką ściółką) należy przyjąć zasadę 1:1 – każda sztuka musi mieć swoją „przestrzeń” do leżenia. Branżowe zalecenia, np. normy unijne, polskie wytyczne PIWet czy praktyki firm doradczych, podkreślają, że tylko wtedy można mówić o spełnieniu wymagań dobrostanu i uzyskaniu pełnego potencjału produkcyjnego stada. Dla praktyka to oznacza, że nie można sobie pozwolić na oszczędzanie miejsca w tym aspekcie, bo to po prostu nie opłaca się w dłuższej perspektywie – i zdrowotnie, i ekonomicznie.
Wielu hodowców popełnia błąd myśląc, że nie wszystkie krowy muszą mieć w jednym czasie dostęp do miejsca do leżenia, bo przecież nie zawsze cały zasób zwierząt leży jednocześnie. Takie podejście prowadzi do niedoszacowania liczby legowisk czy powierzchni ściółki, a stąd już blisko do typowych problemów w oborze – walki między zwierzętami, narastającego stresu, częstszych urazów kończyn czy wręcz pogorszenia produkcji mleka. Odpowiedzi 80% lub 50% wynikają często z mylnego przekonania, że „jakoś się zmieszczą”, bo krowy rotują między jedzeniem, leżeniem i ruchem. Tymczasem badania terenowe i praktyka dowodzą, że krowy instynktownie dążą do jednoczesnego odpoczynku, szczególnie po doju czy karmieniu. Gdy brakuje miejsc, część zwierząt musi stać nawet wtedy, gdy powinny odpoczywać. To skutkuje większym naciskiem na racice, wzrostem zachorowań na kulawizny i w dłuższej perspektywie stratami ekonomicznymi. Jeszcze gorszym rozwiązaniem jest założenie, że wystarczy miejsce dla 30% stada – taka praktyka kompletnie odbiega od standardów branżowych i może być wręcz uznana za naruszenie przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt. Z mojego doświadczenia wynika, że już nawet niewielkie braki w liczbie legowisk prowadzą do pogorszenia warunków w całej oborze. W każdym projekcie obory, bez względu na system, konieczne jest zapewnienie miejsca do leżenia dla każdej sztuki. To nie tylko wymóg prawa, ale i klucz do zdrowego, spokojnego i wydajnego stada. Takie podejście po prostu się opłaca i jest zgodne z najlepszymi praktykami w nowoczesnej hodowli bydła.