Tabliczka znamionowa przedstawia parametry typowe dla głośnika subbasowego. Przede wszystkim zakres przenoszenia – 42-100 Hz – od razu sugeruje, że mamy do czynienia ze sprzętem zaprojektowanym do odtwarzania najniższych częstotliwości, czyli tzw. basów. To jest zakres, gdzie dobrze czuje się subwoofer, a nie np. szerokopasmowy czy monitorowy zestaw. Dodatkowo, moc znamionowa 700 W i maksymalne ciśnienie akustyczne 134 dB świadczą o tym, że sprzęt jest przygotowany do obsługi dużych poziomów głośności, co w praktyce scenicznej i klubowej jest wręcz koniecznością. Typowa średnica przetwornika – 18 cali – to kolejny mocny argument za subbasem. W praktyce, takie głośniki 18'' w subach to praktycznie standard w branży estradowej i eventowej, bo pozwalają uzyskać głębokie, potężne doły. Z mojego doświadczenia wynika, że przy instalacjach nagłośnieniowych coraz częściej spotyka się właśnie zestawy z dedykowanym subbasem, bo daje to elastyczność i poprawia klarowność całości. Brak parametrów dotyczących dyspersji też nie dziwi – subbasy z natury grają niemal dookólnie. Wnioski są proste: kto zna podstawy elektroakustyki, ten od razu rozpozna w tych danych typowy subwoofer sceniczny. Warto też pamiętać, że poprawna identyfikacja sprzętu po tabliczce to jeden z kluczowych nawyków w pracy technika dźwięku.
Czytając dane techniczne, łatwo wpaść w pułapkę utożsamiania wysokiej mocy i dużej efektywności z innymi kategoriami sprzętu nagłośnieniowego, ale to nie zawsze się sprawdza. Przykładowo, wzmacniacze mocy w ogóle nie mają parametrów dotyczących pasma przenoszenia w taki sposób, jak tutaj – 42-100 Hz – to wyraźnie wskazuje na urządzenie odpowiedzialne za najniższe częstotliwości, czyli subbas, a nie końcówkę mocy, gdzie raczej spotykamy informacje o mocy wyjściowej, impedancji, THD czy zakresie napięć. Monitor odsłuchowy wedge, choć rzeczywiście bywa mocny i wydajny, musi pokrywać szersze pasmo, by czytelnie odtwarzać wokale i instrumenty – a taki zakres jak 42-100 Hz zupełnie by się nie sprawdził. Z kolei szerokopasmowy zestaw głośnikowy, jak sama nazwa wskazuje, powinien obsłużyć pełne pasmo audio – od niskich do wysokich tonów, zwykle od 50-60 Hz do 18-20 kHz. Patrząc na te dane, nie znajdziemy tu średnich i wysokich częstotliwości, co jest przecież warunkiem koniecznym dla szerokopasmowości. Często przy pierwszych kontaktach z tabliczkami znamionowymi mylimy moc i efektywność z przeznaczeniem sprzętu, a to błąd – najważniejsze są zakresy częstotliwości i wielkość zastosowanego przetwornika. W praktyce, tylko subwoofery podają tak wąskie pasmo z tak dużym ciśnieniem akustycznym oraz komponentem 18''. Praca z tabliczkami to nie tylko umiejętność czytania liczb – trzeba umieć je zinterpretować w kontekście całej aplikacji i realiów scenicznych. Moim zdaniem to jedna z podstawowych kompetencji każdego technika nagłośnienia.