To jest właśnie sekcja korekcji charakterystyki częstotliwościowej, popularnie nazywana EQ (equalizer) w konsoletach mikserskich. W praktyce to tutaj inżynier dźwięku może dostosować brzmienie sygnału – podbić lub stłumić wybrane zakresy częstotliwości, żeby uzyskać pożądany efekt w miksie. Na przykład, jeśli wokal wydaje się zbyt „syczący”, można przyciąć wysokie częstotliwości, a jeśli gitarze brakuje ciepła, podbić lekko środek. Większość profesjonalnych konsol ma w tej sekcji pokrętła opisane jako LOW, MID, HIGH, a czasem jeszcze dodatkowe, jak Q czy częstotliwość, które pozwalają precyzyjnie dobrać pasmo. To narzędzie jest absolutnie kluczowe w codziennej pracy realizatora – nie znam nikogo, kto by miksował na czysto, bez ruszania EQ. W dobrych praktykach studyjnych zaleca się zaczynać od delikatnych zmian, bo zbyt agresywna korekcja może zniszczyć naturalność instrumentu. Moim zdaniem dobre opanowanie tej sekcji daje przewagę nad osobami, które 'kręcą na czuja' – bo tu liczy się nie tylko słuch, ale też rozumienie, jak dane częstotliwości wpływają na całość miksu. Warto poeksperymentować na żywo – od razu słychać, jak bardzo zmienia się charakter brzmienia po lekkim podbiciu lub przycięciu wybranego pasma.
Wiele osób widząc fragment konsoli mikserskiej pełen pokręteł i przełączników może pomylić sekcje i przypisać im inne funkcje, niż mają w rzeczywistości. Tor AUX zazwyczaj służy do wysyłania sygnału na zewnętrzne efekty lub tory monitorowe i zwykle realizowany jest przez pojedyncze pokrętła w każdym kanale, a nie całą rozbudowaną sekcję. Kompresja dynamiki natomiast, choć kluczowa w miksie, rzadko bywa fizycznie zintegrowana w postaci tylu pokręteł na jednym panelu w klasycznych konsolach – najczęściej spotyka się ją jako osobny procesor lub prosty regulator threshold/gain reduction, bez wyodrębnionych sekcji na każdy kanał. Przedwzmacniacz mikrofonowy to jeszcze inna bajka: jego zadaniem jest jedynie wzmocnienie sygnału z mikrofonu do poziomu liniowego i zwykle sprowadza się do jednego potencjometru, czasem z przełącznikiem PAD, a nie całej sekcji z opisami częstotliwości. Typowym błędem jest też utożsamianie wielu pokręteł z zawiłym przetwarzaniem sygnału – podczas gdy sekcja korekcji (EQ) naprawdę wymaga tych kilku elementów sterujących, bo pozwala na regulację kilku zakresów i parametrów. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby początkujące często szukają w tej części konsoli czegoś zupełnie innego, bo jeszcze nie rozróżniają, która sekcja odpowiada za jaką fazę przetwarzania sygnału – a to właśnie EQ jest tym najbardziej „pokrętełkowym” elementem, bo ingeruje precyzyjnie w charakter brzmienia, a nie tylko w jego głośność czy wysyłkę. Dlatego zawsze warto zwracać uwagę na podpisy przy potencjometrach i ogólny układ toru sygnałowego zgodny ze standardami studyjnymi.