Na tym schemacie przedstawiona jest technika mikrofonowa AB+M, czasami nazywana też AB z mikrofonem środkowym (M od „middle”). W praktyce polega to na rozmieszczeniu dwóch mikrofonów pojemnościowych (najczęściej o charakterystyce dookólnej) w układzie AB, czyli po bokach, aby uzyskać szeroką bazę stereo, oraz dodaniu mikrofonu centralnego (middle), który rejestruje sygnał bezpośrednio ze źródła dźwięku i najczęściej jest ustawiony na środku panoramy. To rozwiązanie świetnie sprawdza się w nagraniach zespołów akustycznych, orkiestr czy chórów, gdzie zależy nam na naturalnym oddaniu przestrzeni oraz szerokości stereo, ale jednocześnie chcemy zachować wyrazistość i obecność głównego źródła dźwięku. Moim zdaniem, dzięki temu połączeniu można uzyskać bardziej realistyczny i jednocześnie selektywny obraz dźwiękowy niż przy klasycznym AB. W branży muzycznej często spotyka się to przy nagraniach koncertów, gdzie dąży się do zbalansowania wrażeń przestrzennych z klarownością przekazu. Jeśli ktoś chce eksperymentować z różnym ustawieniem panoramy – właśnie AB+M daje spore pole do popisu. Warto pamiętać, że rozstaw mikrofonów AB wpływa na szerokość stereofonii, a mikrofon M pozwala na lepszą kontrolę środka miksu, co jest zgodne z uznanymi standardami w realizacji dźwięku przestrzennego.
Na pierwszy rzut oka łatwo pomylić prezentowaną technikę z klasycznym AB lub nawet AB / XY, zwłaszcza gdy nie zwraca się uwagi na liczbę i rozstaw mikrofonów. W przypadku AB mówimy zazwyczaj o dwóch mikrofonach o charakterystyce dookólnej rozmieszczonych w pewnej odległości od siebie, co daje szeroką, otwartą bazę stereo, ale brakuje tu tego trzeciego, środkowego mikrofonu, który wzmacnia sygnał centralny i pozwala lepiej kontrolować mix. Część osób może uznać, że skoro widzi trzy mikrofony, to chodzi o połączenie AB z XY, ale XY to przecież układ mikrofonów ustawionych blisko siebie, pod kątem – zupełnie inna filozofia rejestracji, która daje bardzo precyzyjne obrazowanie stereo z minimalną różnicą fazową, a żaden z mikrofonów nie stoi wtedy na środku, jak tutaj. Jeśli ktoś wybrał AB+ambience, to prawdopodobnie pomyślał o dodaniu mikrofonu rejestrującego pogłos sali, ale wtedy taki mikrofon (ambience) ustawia się znacznie dalej od głównego źródła, by złapać przestrzeń, a nie dokładnie na linii głównej pary. Takie podejście, choć popularne np. w nagraniach koncertów, nie jest tym, co pokazano na rysunku. Typowym błędem jest mylenie funkcji mikrofonu środkowego z mikrofonem ambience – pierwszy wzmacnia środek stereo, drugi rejestruje akustykę pomieszczenia. Z mojego doświadczenia wynika, że warto przy analizie takich schematów zawsze zwracać uwagę na szczegóły – liczba mikrofonów, ich ustawienie i ustawienia panoramy w stole mikserskim mówią naprawdę dużo o samej technice i jej zastosowaniu. Kluczowe jest zrozumienie różnic między klasycznymi parami AB, układami z mikrofonem środkowym i dodatkami typu ambience, bo każde rozwiązanie daje inne możliwości kontroli miksu i kreowania przestrzeni dźwiękowej.