Gniazda RCA, potocznie zwane cinchami, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych form złącz analogowych w sprzęcie audio. W konsoletach mikserskich panel z tymi wejściami i wyjściami faktycznie służy przede wszystkim do podłączania odtwarzaczy (na przykład CD, minidisc, komputerów, smartfonów przez odpowiednie przejściówki) albo rejestratorów dźwięku – tak jest po prostu najwygodniej i najbezpieczniej dla sygnału na poziomie konsumenckim. Z mojego doświadczenia to rozwiązanie jest standardem nie tylko w radiu czy studiu nagraniowym, ale też na eventach i w klubach – każdy DJ czy realizator dźwięku doceni fakt, że może szybko wrzucić jakiś podkład lub nagrać miks bez kombinowania z przejściówkami XLR czy TRS. Gniazda RCA przesyłają sygnał niesymetryczny na poziomie liniowym, co jest wystarczające dla większości domowych i półprofesjonalnych urządzeń audio. Moim zdaniem warto wiedzieć, że nie nadają się do przesyłania sygnałów mikrofonowych, ale do podpinania prostych źródeł czy rejestratorów są po prostu idealne. Niektórzy realizatorzy stosują te wejścia też jako tzw. „TAPE IN/OUT” do archiwizacji miksu lub podłączania tła muzycznego. W branży panuje przekonanie, że jeśli widzisz RCA na mikserze, to raczej nie szukaj tam gniazda do profesjonalnych efektów czy monitorów – to po prostu inny standard. Gniazda te są tanie, łatwe w obsłudze, no i praktycznie każdy znajdzie gdzieś w domu kabel RCA-RCA, więc rozwiązanie uniwersalne i sprawdzone od dekad.
Wiele osób myli gniazda RCA z bardziej zaawansowanymi złączami audio, a to jednak dosyć specyficzny standard. Zacznijmy od słuchawek – typowe gniazda słuchawkowe to jack 6,3 mm albo 3,5 mm, ponieważ słuchawki wymagają wyjścia o odpowiednim poziomie wzmocnienia, którego RCA nie zapewnia. W praktyce nikt nie podłącza słuchawek do cinchy, bo po prostu nie usłyszy dźwięku albo będzie on zbyt cichy – to nie ten poziom sygnału i nie ten rodzaj transmisji. Jeżeli chodzi o monitory LCD – tu już w ogóle inny świat. Monitory LCD, zwłaszcza komputerowe czy studyjne, korzystają z cyfrowych standardów wideo takich jak HDMI, DisplayPort czy dawniej VGA/DVI. RCA nie jest złączem wideo (nie licząc starego, żółtego cincha do composite video, ale to też nie do monitora LCD w kontekście audio). Teraz efekty przestrzeni czy dynamiki – profesjonalne procesory efektów czy kompresory podłącza się do mikserów za pomocą zbalansowanych połączeń XLR lub TRS, żeby zminimalizować zakłócenia i straty sygnału. Gniazda RCA są niesymetryczne, więc zupełnie się do tego nie nadają. Z mojego punktu widzenia częsty błąd to zakładanie, że każde złącze audio w mikserze służy do wszystkiego – a w praktyce istnieje jasny podział na gniazda do sygnałów profesjonalnych (XLR, TRS) i tych bardziej konsumenckich (RCA). W branży uznaje się za dobrą praktykę trzymać się standardów – dlatego efekty podłączamy do insertów, słuchawki do dedykowanego wyjścia, a sygnał z odtwarzacza lub rejestratora właśnie przez RCA. Jeśli ktoś chce użyć cincha do innych celów, szybko natrafi na różnice w poziomach sygnału, impedancjach czy nawet fizycznej kompatybilności sprzętu.