Odpowiedź 6,0 m jest prawidłowa, bo właśnie tyle, maksymalnie, powinna wynosić długość niesymetrycznego kabla mikrofonowego w typowych warunkach scenicznych i studyjnych. Wynika to głównie z faktu, że niesymetryczne połączenia są bardzo wrażliwe na zakłócenia elektromagnetyczne i podatne na zbieranie szumów, zwłaszcza przy większych odległościach. Z mojego doświadczenia wynika, że przy długości powyżej 6 metrów często pojawiają się przydźwięki, szumy sieciowe, a nawet różne buczenia – szczególnie w otoczeniu z dużą ilością sprzętu elektronicznego, świateł DMX czy zasilaczy impulsowych. Standardy branżowe sugerują używanie kabli symetrycznych (np. XLR) przy większych długościach, bo one od razu eliminują większość problemów z zakłóceniami. Moim zdaniem, w praktyce już nawet 5 metrów na niesymetryku to czasami wyzwanie, jeżeli scena jest zagracona elektroniką. Takie limity to nie widzimisię, tylko efekt praktycznych obserwacji. Warto pamiętać, że niesymetryczne kable są najczęściej wykorzystywane do krótkich połączeń, np. z gitary do wzmacniacza czy podłączając mikrofony pojemnościowe do prostych rejestratorów. Gdy potrzebujemy dłuższej trasy sygnałowej, zawsze warto inwestować w kable symetryczne, bo to po prostu mniej problemów i lepsza jakość dźwięku. Może się wydawać, że kilka metrów różnicy to drobiazg, ale w profesjonalnym audio robi to ogromną robotę.
Wielu początkujących myśli, że długość kabla mikrofonowego nie ma większego znaczenia, jednak to bardzo mylne podejście, szczególnie gdy mowa o połączeniach niesymetrycznych. Odpowiedzi sugerujące długości typu 0,3 m są przesadnie ostrożne – taki odcinek czasami wystarcza w domowym studio, ale przecież w praktyce na scenie czy w typowym studiu trzeba podłączyć mikrofon nawet z kilku metrów. Z drugiej strony, wybór kabli o długości 12 lub 20 metrów w przypadku niesymetrycznych połączeń powoduje już spore ryzyko zakłóceń i szumów. Z mojego punktu widzenia, jednym z najczęstszych błędów jest przekonanie, że im grubszy kabel lub lepsza firma, tym można pozwolić sobie na większy dystans bez konsekwencji – niestety prawa fizyki są tu bezlitosne i zakłócenia elektromagnetyczne oraz utrata sygnału pojawią się nawet w najdroższych kablach, jeśli przesadzimy z długością na niesymetryku. Branżowe dobre praktyki, podparte m.in. zaleceniami producentów sprzętu audio, wyraźnie wskazują: niesymetryczny kabel mikrofonowy nie powinien przekraczać 6,0 metrów, bo powyżej tej długości drastycznie rośnie poziom zakłóceń i tłumienia sygnału. To dotyczy zwłaszcza sytuacji, gdzie w pobliżu są zasilacze impulsowe, oświetlenie LED, komputery, czyli typowe środowisko sceniczne czy studyjne. Prawidłowe rozwiązanie to stosowanie kabli symetrycznych na dłuższych dystansach, bo one dzięki swojej konstrukcji (przewód gorący, zimny i masa) skutecznie kasują zakłócenia różnicowe. Opieranie się na zbyt krótkich lub zbyt długich kablach niesymetrycznych jest po prostu niepraktyczne i odbija się negatywnie na jakości dźwięku. Praktyka sceniczna i doświadczenie inżynierów dźwięku potwierdzają – 6 metrów to granica rozsądku dla niesymetrycznych połączeń mikrofonowych.