Stosunek sygnału do szumu (S/N) to podstawowy parametr opisujący jakość mikrofonu – im wyższy, tym lepiej słychać sygnał, a mniej szumów własnych urządzenia. Odpowiedź 78 dB jest poprawna, bo liczy się go przez odjęcie szumów własnych od poziomu odniesienia, czyli 94 dB – 16 dB = 78 dB. W praktyce, mikrofony używane do nagrywania wokalu czy instrumentów powinny mieć jak najwyższy S/N, żeby detale nagrania nie ginęły w szumie. W branży przyjmuje się, że profesjonalne mikrofony pojemnościowe mają szumy własne w okolicach 10–16 dB SPL, więc wynik 78 dB jest całkiem niezły, choć na rynku są też modele z lepszym stosunkiem. Warto pamiętać, że podawana przez producentów wartość S/N jest związana z poziomem referencyjnym 94 dB SPL, czyli 1 Pa, co jest zgodne z normą IEC 60268-4. Czasem spotyka się inne sposoby podawania S/N, ale ta metoda jest najczęściej stosowana w specyfikacjach. Moim zdaniem, rozumienie tej zależności przydaje się nie tylko do świadomego wyboru sprzętu, ale też przy projektowaniu torów mikrofonowych czy ocenie, dlaczego w nagraniu słychać szumy nawet w profesjonalnych studiach. Docenianie takich parametrów to już prawie standard wśród realizatorów dźwięku czy techników estradowych.
Podczas obliczania stosunku sygnału do szumu dla mikrofonów bardzo łatwo popełnić błąd związany z niewłaściwą interpretacją parametrów katalogowych lub myleniem pojęć. Często spotyka się przekonanie, że mikrofony z niskim poziomem szumów własnych automatycznie zapewniają ekstremalnie wysokie wartości S/N, sięgające nawet powyżej 100 dB. Tymczasem S/N dla mikrofonu oblicza się jako różnicę między poziomem odniesienia (zazwyczaj 94 dB SPL, czyli 1 Pa, zgodnie ze standardem IEC) a poziomem szumów własnych mikrofonu. Przykładowo, jeżeli szumy własne wynoszą 16 dB SPL, to S/N = 94 dB – 16 dB = 78 dB. Odpowiedzi sugerujące wartość 86 dB, 102 dB czy 110 dB wynikają często z mylenia różnych parametrów – czasami ktoś sumuje wartości szumów i sygnału albo interpretuje szumy własne jako wartość bezwzględną, a nie poziom odniesienia. Zdarza się również, że ktoś bierze pod uwagę poziom maksymalny SPL mikrofonu, a nie standardowy poziom referencyjny. Takie podejście nie ma jednak uzasadnienia w praktycznych zastosowaniach i specyfikacjach technicznych – w rzeczywistych warunkach pracy mikrofonu sygnał odniesienia jest jasno określony przez normy. Moim zdaniem, najczęstszą przyczyną błędu jest nieuważne czytanie danych katalogowych lub próba interpretacji stosunku sygnału do szumu w sposób analogiczny do parametrów np. sprzętu hi-fi, gdzie zakres dynamiki bywa liczony od innego punktu odniesienia. W profesjonalnej praktyce dźwiękowej zawsze należy korzystać z metodologii przyjętej dla sprzętu studyjnego i koncertowego, żeby nie wprowadzać się w błąd i poprawnie oceniać jakość mikrofonu przed zakupem lub zastosowaniem w konkretnych warunkach.