ADAT, czyli Alesis Digital Audio Tape, to bardzo popularny standard cyfrowej transmisji audio, który pozwala na przesyłanie jednocześnie aż ośmiu kanałów audio w jakości do 48 kHz przy 24 bitach. Z mojego doświadczenia wynika, że właśnie ADAT jest najczęściej stosowany w profesjonalnych i półprofesjonalnych studiach nagrań, szczególnie przy rozbudowie interfejsów audio – np. podłączając zewnętrzne preampy czy konwertery do urządzeń głównych. Przewód światłowodowy (TOSLINK) zapewnia nie tylko przesył dużej ilości kanałów, ale też minimalizuje zakłócenia elektryczne, co bywa kluczowe przy długich połączeniach w rackach czy większych studiach. Ciekawe, że standard ADAT jest już dosyć wiekowy, a wciąż trzyma się mocno dzięki swojej uniwersalności. W praktyce, jeśli ktoś chce przesłać osiem ścieżek np. z perkusji na raz do komputera czy miksera, właśnie ADAT jest tym rozwiązaniem, które sprawdza się najlepiej. Warto wiedzieć, że inne popularne standardy, takie jak S/PDIF czy AES/EBU, choć też używane powszechnie, nie zapewniają takiej liczby kanałów w jednym połączeniu. Podsumowując – ADAT to taki „kombajn” do wielokanałowego audio i właściwie nie da się tego standardu pomylić z czymś innym, gdy mowa o ośmiu kanałach cyfrowych na raz.
W branży nagraniowej nietrudno się potknąć na temacie cyfrowych protokołów audio, bo jest ich sporo i każdy służy trochę innym celom. Wiele osób myli S/PDIF czy AES/EBU z możliwościami ADAT, zwłaszcza że te protokoły też są bardzo powszechne. S/PDIF to taki „domowy” standard przesyłania dźwięku cyfrowego – jest często spotykany w sprzęcie konsumenckim, telewizorach czy odtwarzaczach CD, ale pozwala przesłać jedynie dwa kanały audio (stereo), więc do transportu ośmiu kanałów się po prostu nie nadaje. AES/EBU to już bardziej profesjonalny standard, wykorzystywany np. w broadcastingu czy dużych studiach, ale również w podstawowej formie obsługuje tylko dwa kanały na raz. Owszem, istnieją rozszerzenia typu AES10 (MADI), gdzie tych kanałów jest więcej, ale klasyczne AES/EBU w wersji XLR zostaje przy dwóch. MIDI natomiast to zupełnie inna bajka, bo odpowiada za przesył danych sterujących (np. nuty, kontrola instrumentów) i nie przenosi żadnego sygnału audio, ani jednego kanału, nie mówiąc już o ośmiu. Często spotykanym błędem jest utożsamianie wszystkich cyfrowych złączy z możliwościami „wielokanałowymi”, ale rzeczywistość jest taka, że tylko ADAT w tym gronie pozwala na przesłanie ośmiu niezależnych kanałów audio jednocześnie jednym przewodem. W praktyce, jak ktoś chce rozbudować swój system nagraniowy o dodatkowe wejścia mikrofonowe lub liniowe, praktycznie zawsze korzysta się właśnie z ADAT, bo jest szybki, niezawodny i powszechnie wspierany. Warto więc zapamiętać, że wybierając standard do przesłania wielu kanałów, ADAT jest tym, czego branża używa od lat – reszta sprawdzi się raczej do prostszych zastosowań lub innych typów transmisji.