Wybór Di-Boxa to zdecydowanie właściwe podejście, jeśli chodzi o podłączenie gitary basowej do wejścia mikrofonowego miksera oddalonego o tak duży dystans, jak 40 metrów. Di-Box (czyli Direct Injection Box) to urządzenie, które pozwala przekształcić niesymetryczny sygnał instrumentalny z gitary na sygnał symetryczny, zgodny z wejściem mikrofonowym – i to jest kluczowe. Po pierwsze, sygnał niesymetryczny przesyłany na dużą odległość kablem typu jack bardzo szybko złapałby zakłócenia i szumy, a strata sygnału byłaby ogromna. Natomiast Di-Box zamienia ten sygnał na symetryczny (XLR), dzięki czemu przesył na długim kablu, takim jak typowy mikrofonowy, jest praktycznie pozbawiony szumów i strat jakości. Moim zdaniem, w większości profesjonalnych instalacji scenicznych, użycie Di-Boxa to absolutny standard i właściwie nie wyobrażam sobie dużej sceny bez tych skrzyneczek. Co ciekawe, Di-Boxy często oferują też dodatkowe opcje jak ground lift, co pozwala wyeliminować brumienie z pętli masy – szczególnie przydatne przy większych odległościach i rozbudowanej infrastrukturze zasilającej. Warto pamiętać, że nie tylko gitara basowa, ale praktycznie każdy instrument z wyjściem niesymetrycznym (np. klawisze czy syntezatory) wymaga Di-Boxa, jeśli sygnał ma być przesyłany dalej niż kilka metrów. To jest po prostu dobra praktyka techniczna, która od lat utrzymuje się w branży i raczej szybko się to nie zmieni.
Wiele osób, które dopiero zaczynają przygodę z nagłośnieniem, często zakłada, że wystarczy podłączyć gitarę basową długim przewodem typu TRS-TRS albo użyć jakiegoś dodatkowego miksera czy nawet splitterów mikrofonowych. Niestety, takie podejście najczęściej prowadzi do sporych problemów z jakością sygnału. Przewód TRS, mimo że wygląda na solidny i czasem bywa stosowany na krótkich odległościach, nie jest przystosowany do przesyłania sygnału niesymetrycznego na tak dużą odległość jak 40 metrów – szumy, zakłócenia elektromagnetyczne i znacząca utrata dynamiki to praktycznie gwarantowany efekt. Splitter mikrofonowy służy do rozdzielania sygnału mikrofonowego, a nie do konwersji impedancji czy symetryzacji sygnału, więc nie rozwiązuje tutaj żadnego z problemów z gitarą basową; to się po prostu nie sprawdzi, bo sygnał instrumentalny dalej pozostaje niesymetryczny i nieprzystosowany do wejścia mikrofonowego miksera. Stosowanie dodatkowego miksera fonicznego w tej sytuacji jest trochę przerostem formy nad treścią i raczej nie jest spotykane w profesjonalnej praktyce. Po pierwsze wymaga dodatkowego okablowania, konfiguracji i zasilania, po drugie – nie rozwiązuje samego problemu przesyłania sygnału na duże odległości bez utraty jakości. Często widuję też, że osoby nieświadome różnic w impedancji czy poziomach sygnału próbują podłączyć gitarę bezpośrednio do wejścia mikrofonowego przez różne przejściówki – niestety, w efekcie pojawia się cichy, zniekształcony dźwięk. Najlepszą i najbardziej niezawodną praktyką branżową pozostaje zastosowanie Di-Boxa, który nie tylko symetryzuje sygnał, ale też dostosowuje poziom i impedancję, pozwalając na łatwą i profesjonalną integrację instrumentów z systemami nagłośnienia – szczególnie na dużych scenach i przy długich trasach sygnałowych.