Kategorie: Systemy nagłośnieniowe Akustyka i pomiary
Zestawy głośnikowe typu frontfill mają swoje ściśle określone zadanie – ich głównym celem jest zapewnienie równomiernego pokrycia dźwiękiem tych miejsc w pierwszych rzędach widowni, które są często poza główną strefą działania zestawów FOH (Front of House). Ustawiając frontfill wzdłuż przedniej krawędzi sceny i kierując je prostopadle do niej, dokładnie w stronę widowni, uzyskujemy najbardziej optymalne pokrycie akustyczne dla tych newralgicznych miejsc. Moim zdaniem, to chyba jedna z najbardziej praktycznych rzeczy, o których trzeba pamiętać w pracy przy nagłośnieniu scenicznym. W branży to już taki standard – nawet na dużych festiwalach czy koncertach w halach, frontfill zawsze leży przy samym brzegu sceny. Osi promieniowania nie ustawiamy na scenę ani na boki, tylko właśnie idealnie na przód, bo wtedy pierwsze rzędy słyszą wszystko wyraźnie i bez przesterowań. Jeśli kiedyś będziesz miał okazję rozkładać system w klubie albo na plenerze, to zobaczysz, że bez frontfilla wiele osób z przodu narzeka na brak jasności wokalu czy instrumentów. Czasami nawet realizator zwiększa głośność frontfilla tylko po to, żeby konferansjer był dobrze słyszalny dla ludzi stojących tuż pod sceną. Dobrą praktyką jest też stosowanie frontfilli niskoprofilowych, żeby ich obecność nie przeszkadzała w odbiorze wizualnym widowiska. Tak naprawdę, bez frontfilli nie da się zrobić profesjonalnie dużego koncertu – to już taki branżowy must-have.