Obliczenie objętości nieskompresowanego pliku dźwiękowego warto zacząć od podstawowego wzoru: rozmiar = liczba kanałów × częstotliwość próbkowania × rozdzielczość × czas trwania. Tutaj mamy stereo (czyli 2 kanały), próbkowanie 44,1 kHz, rozdzielczość 16 bitów (czyli 2 bajty), a czas nagrania to 120 sekund. Z prostego przeliczenia: 2 × 44 100 × 2 × 120 = 21 168 000 bajtów. Po podzieleniu przez 1024 dwa razy wychodzi około 20,2 MB. To wynik zbliżony do odpowiedzi „Około 20 MB”. W branży muzycznej i radiowej takie pliki są znane jako WAV lub PCM – standardowo właśnie tak je się przechowuje, zanim podda się je kompresji, np. do formatu MP3. W praktyce, jeśli pracujesz w studiu dźwiękowym albo robisz kopie zapasowe nagrań, zawsze planuj miejsce na dysku uwzględniając, że nieskompresowane pliki audio bardzo szybko wypełniają przestrzeń. Mało kto zdaje sobie sprawę, jak dużo zajmuje zwykła „dwuminutowa piosenka” w wysokiej jakości. Najlepszą praktyką jest zawsze znać podstawowe parametry swoich nagrań, żeby nie dać się zaskoczyć brakiem miejsca – szczególnie przy projektach wielośladowych. Moim zdaniem, znajomość tych przeliczników to podstawa, gdy pracuje się z audio na poważnie, szczególnie jeśli zależy ci na jakości i kompatybilności z różnym sprzętem czy oprogramowaniem.
Wielu osobom wydaje się, że pliki audio bez kompresji zajmują bardzo mało miejsca, bo popularne formaty jak MP3 czy AAC są drobne i wygodne. To jednak myląca perspektywa, bo formaty nieskompresowane typu WAV albo PCM przechowują każdą próbkę dźwięku dokładnie tak, jak została nagrana, bez żadnego upakowania czy eliminacji danych. Gdy przyjmuje się zbyt małą wartość, jak 5 MB czy nawet 10 MB za 2 minuty stereo w jakości CD, to najczęściej jest to efekt mylenia formatów kompresowanych z nieskompresowanymi. Na przykład plik MP3 o tym czasie i z niskim bitrate faktycznie może mieć 3–5 MB, ale już WAV albo AIFF będzie znacznie większy. Z kolei odpowiedzi sugerujące aż 30 MB to przesada – taki rozmiar zdarza się przy wyższej częstotliwości próbkowania lub dłuższym nagraniu, czasem w wielokanałowych projektach, ale nie przy standardowych parametrach CD. Częsty błąd to także mylenie jednostek (bitów z bajtami) albo nieuwzględnianie liczby kanałów. Z mojego doświadczenia, nawet doświadczeni użytkownicy zapominają o przeliczeniu całości przez liczbę kanałów i przez to wychodzą im zupełnie nieadekwatne wyniki. W firmach nagraniowych czy radiowych zawsze liczy się pojemność, bo nieprzewidziane braki miejsca potrafią zablokować całą produkcję. Warto zapamiętać: stereo, 44,1 kHz, 16 bitów – jedna minuta to około 10 MB, więc dwie minuty to blisko 20 MB. To taki branżowy standard i każdemu technikowi audio bym radził mieć tę liczbę w głowie na co dzień, bo potem łatwo się pogubić przy projektach wielośladowych lub większych realizacjach.