Poprawna odpowiedź wynika z prostych, ale bardzo ważnych dla każdego muzyka obliczeń. Mamy metrum 4/4, czyli w każdym takcie są 4 ćwierćnuty. Tempo to 120 BPM, czyli w każdej minucie mamy 120 ćwierćnut — przekłada się to na 2 ćwierćnuty na sekundę. Przeliczając: w jednym takcie (4 ćwierćnuty) przy 2 ćwierćnutach na sekundę, jeden takt trwa 2 sekundy. 16 taktów to 16 × 2 sekundy = 32 sekundy. To jest całkiem klasyczne zadanie na opanowanie relacji między metrum, tempem i czasem trwania utworu. Moim zdaniem takie liczenie przydaje się nie tylko w teorii, ale i w praktyce, np. podczas aranżacji albo planowania długości utworu w studiu nagraniowym. W branży muzycznej umiejętność szybkiego przeliczania metrum i tempa na realny czas jest podstawą, zwłaszcza podczas pracy z sekwencerami MIDI czy przy produkcji reklam radiowych i telewizyjnych, gdzie wszystko ma być idealnie pod zegar. Warto pamiętać, że większość DAW-ów ustala długość frazy lub loopa właśnie na podstawie takich obliczeń, dlatego dobrze mieć to przećwiczone. No i taki „muzyczny zegarek” w głowie po prostu się przydaje, nawet jak ktoś tylko gra w zespole i chce się nie pogubić podczas przejść między sekcjami utworu.
W zadaniu pojawia się kilka liczb, które łatwo mylą, zwłaszcza gdy ktoś nie ma wprawy w przeliczaniu tempa na czas rzeczywisty. Najczęstszy błąd to nie rozróżnianie, co oznacza 120 BPM w praktyce. BPM, czyli beats per minute, dosłownie „uderzenia na minutę”, odnosi się tutaj do ćwierćnut, bo w metrum 4/4 ćwierćnuta jest jednostką podstawową. Przy 120 BPM każda ćwierćnuta trwa dokładnie pół sekundy. Pojawia się pokusa, żeby pomylić długość taktu z ilością uderzeń na minutę albo przyjąć, że 16 taktów to po prostu 16 sekund (co by mogło mieć sens, gdyby jeden takt trwał sekundę – ale tak nie jest). Inni z kolei wyobrażają sobie, że skoro 120 BPM to szybko, to być może wszystko trwa krócej, i wybierają 16 sekund, nie licząc dokładnie, ile ćwierćnut jest w 16 taktach. Przeszacowanie i wybór odpowiedzi typu 64 czy 128 sekund pojawia się, gdy ktoś myli, która wartość odpowiada czemu – czasem nawet przelicza BPM na minuty nie uwzględniając podziału na takty. Z mojego doświadczenia podobne nieporozumienia wynikają ze zbyt szybkiego czytania zadania lub zapominania o podstawowym wzorze: liczba taktów × liczba ćwierćnut w takcie / liczba ćwierćnut na sekundę = czas trwania w sekundach. W pracy z sekwencerami czy podczas programowania automatyki w DAW-ach takie pomyłki mogą być kosztowne – możesz przez to źle ustalić długość loopa lub efektu, a wszystko wychodzi potem „obok” docelowego miejsca w aranżu. Niestety, takie błędy łatwo się kumulują, dlatego zawsze warto dwa razy przeliczyć i upewnić się, ile trwa dana sekwencja przy zadanym tempie. To wydaje się proste, ale w praktyce jest to podstawa, która rzutuje na całą pracę muzyczną i produkcyjną.