Poprawnie wskazałeś, że w kontekście dokumentacji montażowej docelowy format pliku stereo z przeplotem to właśnie „interleaved”. W branży audio- wideo to określenie odnosi się do plików, gdzie kanały lewy i prawy są zapisywane naprzemiennie, czyli próbka z lewego kanału, potem z prawego, potem znowu z lewego i tak dalej. Taki sposób zapisu jest standardem np. w plikach WAV lub AIFF i ułatwia odtwarzanie oraz eksport do profesjonalnych stacji roboczych DAW typu Pro Tools czy Cubase. Często spotyka się to w sytuacji, gdy zależy nam na kompatybilności z różnymi programami oraz sprzętem studyjnym. Co ciekawe, niektóre systemy edycyjne domyślnie generują takie właśnie pliki, bo łatwiej potem obsłużyć stereo i nie trzeba każdorazowo łączyć dwóch osobnych ścieżek. Moim zdaniem, świadomość czym różni się „interleaved” od „multi mono” albo „surround” to podstawa jeżeli ktoś poważnie myśli o pracy z profesjonalnym dźwiękiem. Z mojego doświadczenia wynika też, że wielu początkujących montażystów bagatelizuje te niuanse, a potem ich praca ląduje na poprawkach, bo format pliku nie był zgodny z założeniami projektu. Warto więc zawsze upewnić się, że klient czy producent oczekuje pliku interleaved, nie innego.
To pytanie może wydawać się podchwytliwe, bo wiele osób automatycznie utożsamia pojęcie „stereo” z odpowiednim formatem pliku, jednak to nie do końca to samo. Samo „stereo” mówi tylko o liczbie kanałów – lewy i prawy – ale nie precyzuje, jak te kanały są zapisywane w pliku. Można mieć plik stereo zapisany zarówno jako „interleaved”, czyli przeplatany, jak i „multi mono”, gdzie każdy kanał jest osobno. Jeśli chodzi o „surround”, to zupełnie inna bajka, bo dotyczy systemów wielokanałowych (5.1, 7.1 itd.), co w ogóle nie jest tematem tego pytania. Często początkujący myślą, że surround to taki „lepszy stereo”, a to błąd – to inny układ torów i kompletnie inne wymagania techniczne. „Multi mono” natomiast faktycznie bywa używane w niektórych workflow – na przykład w postprodukcji filmowej – ale ten sposób zakłada osobne pliki dla każdego kanału, co raczej komplikuje montaż, eksport i archiwizację, szczególnie w prostych projektach stereo. Moim zdaniem najwięcej nieporozumień bierze się z mylenia pojęć: format pliku a system nagrania. W praktyce, jeśli chodzi o dokumentację i wymianę plików między studiem a klientem, zawsze warto jasno określić, czy plik ma być „interleaved”, bo ten standard jest najbardziej uniwersalny. Nieprecyzyjne wskazanie formatu może skutkować niepotrzebną stratą czasu podczas finalizacji projektu. Warto więc zapamiętać, że jeśli pada pytanie o stereo z przeplotem – chodzi o „interleaved”.