SDXC to aktualnie karta o największej pojemności spośród wymienionych standardów. W branży przyjęło się, że karty SDXC zaczynają się od 64 GB i mogą teoretycznie sięgać aż 2 TB, choć praktycznie na rynku spotyka się najczęściej do 1 TB. Moim zdaniem to szczególnie ważne, jeśli ktoś pracuje z filmami w wysokiej rozdzielczości czy dużą liczbą zdjęć RAW – tam każda dodatkowa gigabajty robią różnicę. Warto pamiętać, że SDXC to nie tylko pojemność, ale też często wyższa szybkość transferu danych, zgodna z najnowszymi urządzeniami (np. aparaty 4K, rejestratory dźwięku czy laptopy do edycji multimediów). Oczywiście, żeby w pełni wykorzystać możliwości tej karty, sprzęt musi być zgodny ze standardem SDXC – starsze urządzenia mogą jej po prostu nie rozpoznać, co czasem użytkownicy przeoczają. Z mojego doświadczenia wynika, że w nowoczesnym workflow, gdzie pliki ważą coraz więcej a czas transferu jest kluczowy, SDXC to standard branżowy. W przypadku profesjonalnych kamer, dronów czy nawet konsol do gier, inwestycja w SDXC naprawdę się opłaca. Dodatkowo karty te często posiadają lepsze zabezpieczenia przed błędami czy uszkodzeniem danych, co w codziennej pracy doceni każdy, komu zależy na bezpieczeństwie informacji.
Często można się pogubić w oznaczeniach kart SD, SDHC, SDXC czy SD A1, bo na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo podobnie i łatwo przyjąć, że każda kolejna to tylko inna wersja tej samej technologii. Jednak te skróty mają bardzo konkretne znaczenie, związane przede wszystkim z pojemnością i wydajnością karty. Najczęstszy błąd polega na tym, że SDHC wydaje się najbardziej uniwersalna, bo długo była standardem, ale jej maksymalna pojemność to tylko 32 GB. SD, czyli podstawowa wersja, kończy się na zaledwie 2 GB – dziś to praktycznie nie do używania w sprzęcie wymagającym dużych plików (np. aparaty, drony). Co do SD A1, to już w ogóle nie jest osobny standard pojemności – A1 oznacza klasę wydajności aplikacji (Application Performance Class), nie wpływa wcale na maksymalną pojemność, tylko na minimalną wydajność przy losowym dostępie do małych plików. Moim zdaniem to często mylone pojęcia, bo „A1” wygląda jak coś nowszego czy większego, a w rzeczywistości nie zmienia rozmiaru karty. Największą pojemność znajdziemy tylko w SDXC – to jest formalnie zapisane w specyfikacji stowarzyszenia SD Association. Z mojego doświadczenia, wybierając kartę do pracy z dużymi plikami lub nagraniami, trzeba patrzeć nie tylko na „ładne” oznaczenia, ale przede wszystkim na rzeczywisty standard i kompatybilność urządzenia. W praktyce tylko SDXC daje możliwość zapisu setek gigabajtów czy nawet terabajtów danych, czego nie zapewni żaden inny wymieniony tu typ karty.