320 kb/s to największa stała przepływność bitowa, jaką przewiduje standard MP3 (MPEG-1 Audio Layer III). To właśnie ta wartość jest górnym limitem dla plików MP3 zapisanych w trybie CBR, czyli z niezmienną szybkością przesyłania danych. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli ktoś oczekuje najwyższej możliwej jakości w ramach pliku MP3, to zawsze wybiera właśnie 320 kb/s. To dlatego w profesjonalnych studiach czy podczas cyfrowego archiwizowania muzyki często wybiera się właśnie ten parametr. Wiadomo, że MP3 jest formatem stratnym, więc nawet przy 320 kb/s nie uzyskamy pełnej jakości oryginału, ale dla większości zastosowań – od odtwarzaczy samochodowych po radio internetowe – ta przepływność jest akceptowalnym kompromisem między rozmiarem pliku a jakością dźwięku. Standard ISO/IEC 11172-3 wyraźnie określa, że próbując ustawić wyższą wartość, np. 480 kb/s, nie osiągniemy zamierzonego efektu – takie pliki nie będą kompatybilne z większością odtwarzaczy. Warto pamiętać, że inne formaty audio, jak AAC czy FLAC, mogą obsługiwać inne zakresy przepływności, ale w świecie MP3 320 kb/s to maksimum. Ja zawsze polecam sprawdzać ustawienia eksportu w programach do kodowania muzyki, bo czasem domyślna wartość to 128 lub 192 kb/s, a szkoda tracić na jakości, skoro można lepiej.
Często można się pomylić, zakładając, że wyższa liczba przy przepływności zawsze oznacza lepszą jakość, ale w przypadku MP3 sprawa jest bardziej złożona. Warto wiedzieć, że standard MP3, a dokładniej MPEG-1 Audio Layer III, wprowadził konkretne limity techniczne, które nie pozwalają na dowolne zwiększanie przepływności bitowej. Maksimum to 320 kb/s dla trybu CBR (stałej przepływności). Przepływność 160 kb/s czy 240 kb/s to pośrednie wartości, które rzeczywiście pojawiają się w praktyce, jednak nie stanowią one górnej granicy możliwości formatu – są to po prostu opcje do wyboru, które oferują kompromis między jakością a wielkością pliku. Z punktu widzenia faktycznych zastosowań, 160 kb/s często bywa stosowane do podcastów czy audiobooków, gdzie nie potrzeba pełnego pasma dźwięku. 240 kb/s jest już znacznie lepsze, ale dalej nie jest to maksimum tego, co wyciągniesz z MP3. Natomiast 480 kb/s to już wykracza poza założenia specyfikacji. Spotykam się czasem z przekonaniem, że skoro inne formaty (typu AAC czy OGG) mają szerszy zakres przepływności, to MP3 też da radę – niestety, nie. Odtwarzacze MP3 i oprogramowanie do kompresji są zbudowane zgodnie ze standardem, który przewiduje maksimum 320 kb/s i ustawienie wyższej wartości albo jest ignorowane przez kodery, albo skutkuje plikiem niezgodnym z większością urządzeń. Takie myślenie, że im więcej, tym lepiej, może prowadzić do problemów z kompatybilnością. W branży muzycznej oraz w systemach streamingowych trzyma się tych wartości właśnie po to, by uniknąć kłopotów z odtwarzaniem i zapewnić przewidywalny poziom jakości. Dlatego zawsze warto sprawdzić, co mówi dokumentacja i nie sugerować się wyłącznie liczbami – MP3 ma swoje ograniczenia i dobrze je znać.