Rozszerzenie *.tiff w ogóle nie odnosi się do plików dźwiękowych, tylko do plików graficznych, a dokładniej do formatu obrazów rastrowych TIFF (Tagged Image File Format). Jest to bardzo popularny format wykorzystywany w profesjonalnej fotografii, skanowaniu dokumentów czy też w archiwizacji zdjęć wysokiej jakości. Pliki TIFF mogą przechowywać obrazy w bardzo wysokiej rozdzielczości, obsługują głęboką paletę barw i oferują bezstratną kompresję. To powoduje, że są chętnie używane tam, gdzie liczy się jakość grafiki, np. w drukarniach czy studiach graficznych. Moim zdaniem, dobrze kojarzyć to rozszerzenie, bo w praktyce informatyk czy technik często musi szybko rozróżniać rodzaje plików po rozszerzeniu – oszczędza to czas i zapobiega błędom przy np. przesyłaniu lub konwersjach plików. W przeciwieństwie do formatów *.opus, *.amr i *.ac3, które służą do zapisu i odtwarzania dźwięku, TIFF nie ma żadnego związku z audio. Warto też dodać, że niektóre programy mogą próbować 'oszukać' system poprzez zmianę rozszerzenia, ale plik TIFF nigdy nie będzie odtwarzany jako dźwiękowy. To rozszerzenie jest wręcz symbolem branży graficznej, a nie muzycznej czy dźwiękowej.
W branży IT bardzo często spotykamy się z różnymi rozszerzeniami plików i, szczerze mówiąc, łatwo się pomylić bez znajomości podstawowych standardów. Rozszerzenia *.opus, *.amr i *.ac3 to przykłady formatów plików audio stosowanych w różnych środowiskach. OPUS to nowoczesny kodek opracowany z myślą o wysokiej jakości dźwięku przy niskim bitrate, szeroko wykorzystywany w transmisjach strumieniowych VoIP, np. w Discordzie czy Zoomie. AMR (Adaptive Multi-Rate) najczęściej spotkamy w zapisie nagrań telefonicznych lub prostych plikach głosowych z urządzeń mobilnych – bardzo często w starszych telefonach. AC3 natomiast to kodek Dolby Digital, powszechnie używany w branży filmowej, telewizyjnej i na płytach DVD do zapisywania wielokanałowego dźwięku przestrzennego. Wszystkie te formaty spełniają jednoznacznie funkcje związane z zapisem lub odtwarzaniem dźwięku. Natomiast plik z rozszerzeniem *.tiff dotyczy zupełnie innej kategorii – to format graficzny, stosowany przede wszystkim do przechowywania obrazów wysokiej jakości. Mylenie tych rozszerzeń wynika najczęściej z pobieżnego przeglądania listy plików lub kojarzenia końcówek z innymi popularnymi formatami. W praktyce dobrze jest pamiętać, że rozszerzenie *.tiff nie tylko nie odtworzy się w żadnym odtwarzaczu muzyki, ale nawet programy audio nie będą próbowały go otworzyć jako ścieżki dźwiękowej. Warto wyrobić sobie nawyk sprawdzania rozszerzeń i, jeśli jest taka możliwość, zawsze upewniać się, że pracujemy na właściwym typie pliku, bo pomyłki mogą prowadzić do poważnych strat czasu lub nawet utraty danych, jeśli np. niewłaściwie przekonwertujemy archiwalne obrazy na format audio lub odwrotnie. Z mojego doświadczenia wynika, że praktyczna znajomość rozszerzeń często ratuje skórę przy pracy z większymi zbiorami danych.