Format oznaczania pozycji na osi czasu w DAW-ach (digital audio workstation), czyli tzw. licznik BARS/BEATS, wywodzi się z klasycznego zapisu muzycznego i standardów produkcji dźwięku. Oznaczenie 1|1|000 wskazuje na pierwszy takt (BAR), pierwszą ćwierćnutę (BEAT) i zerową tysięczną podziałkę (subtick) – to po prostu początek sesji. Takie ustawienie stosuje się praktycznie we wszystkich popularnych DAW-ach jak Cubase, Logic, Ableton czy Pro Tools, bo pozwala zachować porządek i logiczną ciągłość od startu projektu. Moim zdaniem dobrze jest od razu nauczyć się czytać ten format, bo na przykład 0|1|000 czy 0|0|000 w ogóle nie występują w praktyce – w notacji muzycznej nie ma "taktu zerowego." To trochę jak z numerem pierwszego piętra w bloku – nikt nie zaczyna od piętra 0. Warto też pamiętać, że dużo funkcji (kwantyzacja, snap do siatki, edycja MIDI) bazuje właśnie na precyzyjnym ustawieniu kursora na 1|1|000, żeby cała aranżacja startowała perfekcyjnie razem z metronomem. Jeśli od początku projektujesz sesję od 1|1|000, unikasz problemów z przesunięciem pętli czy automatyzacją. To taki mały szczegół, który potem ratuje mnóstwo nerwów podczas miksowania większych aranżacji. Polecam zawsze sprawdzać, czy projekt zaczyna się właśnie w tym miejscu.
Format BARS/BEATS, czyli sposób oznaczania pozycji na osi czasu w sesjach DAW, opiera się na kolejności: takt|ćwierćnuta|subpodział (zazwyczaj wyrażony w tysięcznych lub setnych). Wiele osób błędnie zakłada, że projekt muzyczny zaczyna się od 0|0|000 lub 0|1|000, bo w elektronice często numeruje się od zera. Jednak w zapisie muzycznym, zarówno w nutach jak i w środowiskach DAW, nie istnieje coś takiego jak „takt zerowy”. Podobnie, 0|1|000 sugerowałoby pierwszy beat w nieistniejącym zerowym takcie, co nie jest logiczne ani niezgodne ze standardami branży muzycznej. Oznaczenie 1|0|000 również jest nieprawidłowe, ponieważ nie ma „zerowego beatu” – beaty zaczynają się zawsze od 1. Często spotykam się z tym, że osoby zaczynające pracę z DAW-ami próbują analogicznie podchodzić do numeracji jak w programowaniu lub matematyce, ale branża audio trzyma się konwencji muzycznej, gdzie wszystko startuje od pierwszego taktu, pierwszego beatu i pierwszego subpodziału, czyli dokładnie 1|1|000. To bardzo ułatwia orientację w projekcie, synchronizację automatyzacji, pętli czy wstawianie markerów. Trzymanie się innej numeracji skutkuje bałaganem i może prowadzić do nieporozumień między realizatorami czy muzykami, którzy są przyzwyczajeni do tradycyjnego odczytu pozycji. Taki błąd wynika najczęściej z braku znajomości tych branżowych reguł lub z mylnego przekonania, że DAW działa jak komputerowe systemy liczenia od zera – niestety tutaj to nie przechodzi. Jeśli więc zobaczysz 0|0|000 lub 0|1|000, możesz być pewien, że to po prostu nieprawidłowy odczyt początku sesji. W praktyce, najlepszą metodą jest zawsze ustawianie początku projektu właśnie na 1|1|000, bo to ułatwia kontrolę nad całą aranżacją i zgodność z resztą zespołu czy producentów.