Tryb 'Off' w automatyce DAW to taki trochę niewidzialny strażnik – kiedy go ustawisz, po prostu żadne dane automatyki nie są odtwarzane ani zapisywane. W praktyce oznacza to, że wszystkie zapisane wcześniej ruchy suwaków, zmiany głośności, panoramy czy inne automatyczne manipulacje są ignorowane przez DAW-a. To jest bardzo przydatne, jeśli chcesz mieć pełną kontrolę nad ścieżką i chwilowo wyłączyć wpływ automatyki na dany kanał, na przykład podczas miksu porównawczego lub szybkich edycji. Z mojego doświadczenia, korzystanie z trybu 'Off' jest nieocenione, żeby coś nie „wyskoczyło” nieoczekiwanie w głośności, bo DAW czyta jakieś stare dane automatyki. W zasadzie wszyscy doświadczeni realizatorzy polecają, żeby zawsze sprawdzać, czy ścieżka nie jest przypadkiem w trybie 'Read', 'Latch' albo 'Touch', kiedy chcemy pracować w pełni manualnie. W przemyśle audio to dość powszechna praktyka, żeby nie wprowadzać nieświadomie zmian w miksie przez zapomnianą automatykę. Warto wiedzieć, że 'Off' bywa też nazywany 'Bypass' w niektórych programach, więc dobrze patrzeć na różne nazwy zależnie od softu. Krótko mówiąc – jeśli nie chcesz, żeby automatika wpływała na głośność czy inne parametry, tryb 'Off' jest tym, czego szukasz. Bez żadnych podstępnych zmian, totalny spokój, wszystko leci tak, jak ręcznie ustawisz.
Wiele osób myli tryby automatyki w DAW z powodu ich nazw – są one dość podobne, ale każdy ma inne zastosowanie i wpływ na dźwięk. Tryby 'Read', 'Latch' i 'Touch' mają wspólną cechę: pozwalają na odtwarzanie lub nagrywanie zmian parametrów takich jak głośność, panorama czy efekty w czasie rzeczywistym. 'Read' to typowy tryb odtwarzania – DAW odczytuje wszystkie wcześniej zapisane dane automatyki i na ich podstawie dynamicznie zmienia np. głośność ścieżki podczas odtwarzania. To bardzo wygodne, kiedy chcemy utrzymać zautomatyzowane przejścia, podbicia czy wyciszenia w miksie – często stosowane w profesjonalnej produkcji audio. Z kolei 'Latch' i 'Touch' to tryby nagrywania automatyki. 'Latch' zaczyna zapisywać zmiany parametru od momentu, gdy go ruszysz, i kontynuuje aż do końca odtwarzania, co pozwala łatwo nadpisać dużą partię automatyki. 'Touch' działa subtelniej – zapisuje tylko wtedy, gdy dotykasz (czyli ruszasz) daną kontrolkę, a gdy ją puścisz, wraca do poprzednich zapisanych wartości. Ten tryb daje więcej precyzji i zabezpiecza przed przypadkowym nadpisaniem automatyki. Błąd często polega na założeniu, że jeśli nie nagrywasz automatyki, to DAW nie będzie jej odtwarzał – to nieprawda, bo właśnie 'Read' odczytuje stare dane i wpływa na głośność. Tylko 'Off' sprawia, że ścieżka nie reaguje na żadne ruchy automatyki – ani stare, ani nowe – więc jeśli szukasz pełnej neutralności i chcesz uniknąć przypadkowych zmian poziomu sygnału, to właśnie ten tryb jest odpowiedni. Moim zdaniem, dobrze jest zapamiętać tę różnicę, bo na dłuższą metę to mocno ułatwia pracę i pozwala uniknąć zamieszania podczas miksowania czy edycji dużych projektów.