CD-Audio, czyli popularne płyty kompaktowe odtwarzane przez klasyczne odtwarzacze, mają bardzo sztywno ustalony standard zapisu dźwięku. Jest to dokładnie 16 bitów rozdzielczości próbkowania i 44,1 kHz częstotliwości próbkowania. Nie bez powodu — taki wybór parametrów był kompromisem między jakością, pojemnością płyty i możliwościami technicznymi z lat 80. XX wieku. 16 bitów pozwala na uzyskanie dynamiki na poziomie około 96 dB, co w warunkach domowych w zupełności wystarcza do wiernego odwzorowania większości materiału muzycznego. 44,1 kHz wynika natomiast z teorii Nyquista – pozwala na prawidłowe odwzorowanie dźwięków do 22,05 kHz, czyli ciut ponad granicę słyszalności ludzkiego ucha. Właśnie dlatego większość płyt CD brzmi tak, a nie inaczej, i nie znajdziesz płyty audio z innymi parametrami. Co ciekawe, wyższe wartości jak 24 bit czy 96 kHz spotkasz raczej w plikach studyjnych albo formatach typu FLAC lub SACD, których zwykłe odtwarzacze CD nie odczytują. Moim zdaniem wiedza o tych parametrach bywa bardzo praktyczna – np. przy zgrywaniu (tzw. ripowaniu) płyt CD na komputer, warto ustawić właśnie 16 bit / 44,1 kHz, żeby niepotrzebnie nie powiększać plików bez żadnej korzyści jakościowej.
Wybór nieprawidłowych parametrów może wynikać z częstego mylenia standardów stosowanych w różnych dziedzinach audio. Wiele osób automatycznie zakłada, że im wyższa częstotliwość próbkowania i rozdzielczość bitowa, tym lepiej, co nie zawsze ma zastosowanie w kontekście płyt CD-Audio. Parametry takie jak 24 bity i 48 lub 96 kHz są właściwie wykorzystywane w studiach nagraniowych, do masteringu, albo w profesjonalnych formatach plikowych jak WAV czy FLAC, ale nie mają nic wspólnego z fizycznym nośnikiem CD-Audio. CD-Audio musi być zapisany dokładnie w formacie 16 bitów i 44,1 kHz – taki jest narzucony przez standard Red Book, definiujący specyfikację płyt kompaktowych. Próba wypalenia ścieżek o wyższej rozdzielczości na płytę CD-Audio skończy się ich konwersją do niższych parametrów, przez co wszelkie wyższe wartości stają się bezużyteczne. Częstotliwość 48 kHz często kojarzy się z formatami używanymi w filmach, nagraniach wideo lub DVD, a 96 kHz z plikami high-res audio, które wymagają specjalistycznych odtwarzaczy. Takie zamieszanie wynika też z faktu, że producenci sprzętu chętnie reklamują obsługę wysokich częstotliwości i bitów, sugerując, że to miara jakości, co nie do końca przekłada się na praktyczne zastosowanie w każdym przypadku. Moim zdaniem warto zachować ostrożność i zawsze sprawdzać oficjalne standardy – parametry dla CD-Audio są bardzo konkretne i niezmienne od lat, a wszelkie modyfikacje prowadzą wyłącznie do problemów z kompatybilnością. Dobrze też pamiętać, że nawet najlepszy sprzęt nie wyciągnie więcej informacji, niż dostarcza źródło, dlatego kluczowa jest znajomość tych podstawowych ograniczeń technologicznych.