Poprawnie wybrałeś 80 minut – właśnie tyle maksymalnie można nagrać na standardowej płycie CD-Audio o pojemności 700 MB. Ten format powstał jeszcze w latach 80. XX wieku i od tamtej pory praktycznie się nie zmienił – całość opiera się na zapisie nieskompresowanego dźwięku PCM o częstotliwości próbkowania 44,1 kHz przy 16 bitach i dwóch kanałach (stereo). Przy takich parametrach 1 minuta muzyki zajmuje około 10 MB, dlatego 700 MB wystarcza właśnie na niecałe 80 minut muzyki wysokiej jakości. Standard Red Book (IEC 60908) dokładnie to opisuje, zresztą w branży muzycznej przez lata nikt nie próbował tego modyfikować, bo taka długość płyty idealnie pasowała do większości albumów. W praktyce, jeśli nagrasz płytę o długości 80 minut, nie będzie problemu z jej odtworzeniem w dowolnym klasycznym odtwarzaczu CD. Przekroczenie tej granicy powoduje już spore ryzyko, że płyta nie będzie czytelna wszędzie – producenci sprzętu zawsze trzymają się tych podstawowych parametrów, żeby uniknąć kłopotów z kompatybilnością. Moim zdaniem, właśnie znajomość tych ograniczeń to podstawa dla każdego, kto planuje archiwizować lub publikować dźwięk na CD – nie tylko w teorii, ale i w codziennej praktyce studyjnej. Warto też wiedzieć, że alternatywne formaty, typu CD-MP3, pozwalają zapisać dużo więcej czasu dźwięku, ale tylko na sprzętach, które taką funkcję wspierają. Jednak jeśli chodzi o klasyczny CD-Audio 700 MB – 80 minut to absolutna granica.
Zastanawiając się nad maksymalnym czasem nagrania na płycie CD-Audio o pojemności 700 MB, łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że można tam zmieścić więcej lub mniej minut muzyki niż wynika to ze standardu. Wiele osób sądzi, że 60 minut to maksimum – być może przez przyzwyczajenie do starszych płyt o pojemności 650 MB, które rzeczywiście mieściły około godziny muzyki. To już jednak przeszłość – obecnie najpopularniejsze są płyty 700 MB, zwane czasem „CD-80”, bo właśnie tyle minut można na nich nagrać. Wskazanie 70 minut jako granicy to z kolei efekt zaokrągleń lub nieaktualnych danych, bo część starych programów nagrywających pokazywała domyślnie bezpieczny czas, aby mieć margines na ewentualne błędy. Jeszcze innym błędem jest myśleć, że da się na CD-Audio zmieścić aż 90 minut – dostępne są co prawda płyty typu „CD-90” czy „CD-99”, ale one nie spełniają specyfikacji Red Book i nie działają na wszystkich odtwarzaczach, a ich użycie to ryzyko utraty kompatybilności. W praktyce, standardowy zapis nieskompresowanego dźwięku stereo o parametrach 44,1 kHz/16 bit to około 10 MB na minutę, więc łatwo policzyć, że 700 MB daje właśnie 80 minut. To jest wartość, na której opierają się praktycznie wszystkie sprzęty audio – zarówno starsze, jak i nowe. Niedocenienie lub przecenianie tej pojemności prowadzi potem do rozczarowań, kiedy płyta nie działa w samochodzie czy stacjonarnym odtwarzaczu. Moim zdaniem, warto zawsze trzymać się standardów, bo nie tylko zapewnia to pełną kompatybilność, ale i ułatwia planowanie archiwizacji czy wydawania muzyki. Te liczby nie wzięły się z przypadku – są efektem technicznych ograniczeń formatu i potrzeb branży muzycznej sprzed kilku dekad, które zresztą wciąż pozostają aktualne.