Kod QR, który właśnie wskazałeś, to obecnie jeden z najpopularniejszych sposobów przekazywania informacji w formie graficznej. Jego nazwa pochodzi od angielskiego Quick Response, co świetnie oddaje główną zaletę tego rozwiązania – skanowanie jest naprawdę błyskawiczne, a odczyt informacji możliwy niemal natychmiast przez smartfony czy skanery przemysłowe. Takie kody są wykorzystywane wszędzie tam, gdzie liczy się szybka wymiana danych – od biletów elektronicznych przez płatności mobilne, aż po logowanie się do serwisów czy autoryzację użytkownika. Moim zdaniem, QR to taki trochę must-have, jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania w logistyce, marketingu czy nawet edukacji. Branżowo rzecz biorąc, standard ISO/IEC 18004 określa dokładnie, jak taki kod powinien wyglądać i jakie ma parametry – dzięki temu możesz mieć pewność, że niezależnie od producenta urządzenia wszystko będzie działało tak samo dobrze. QR radzi sobie też z uszkodzeniami – specjalne algorytmy pozwalają na odzyskanie danych nawet wtedy, gdy fragment kodu jest zniszczony (to tzw. korekcja błędów). W praktyce: jeśli chcesz szybko przenieść link, numer telefonu czy dane kontaktowe, kod QR to zdecydowanie właściwy wybór. Według mnie, warto znać ten standard, bo coraz więcej firm na świecie stawia na tę technologię i nie wygląda na to, żeby trend miał się szybko odwrócić.
W przypadku tego pytania łatwo się pomylić, bo na rynku występuje wiele różnych typów kodów, z których każdy ma swoje konkretne zastosowanie i charakterystyczny wygląd. Kod EAN to przykład klasycznego kodu kreskowego liniowego, wykorzystywanego głównie w handlu detalicznym do oznaczania produktów – występuje w postaci prostych pionowych kresek o różnej szerokości. Standard EAN, czyli European Article Number, jest w zasadzie nieodłącznym elementem każdego większego sklepu, ale bez możliwości przechowywania tak złożonych danych jak QR. Z kolei EAB-8 to odpowiedź, która może wydawać się techniczna, ale na rynku nie funkcjonuje taki powszechny standard – to po prostu nie jest oficjalna nazwa żadnego rozpoznawalnego typu kodu. Wreszcie odpowiedź „kreskowy” to zbyt ogólne określenie, które odnosi się do całej grupy kodów liniowych – takich jak EAN, Code128 czy UPC. Jednak żaden z tych kodów nie wygląda jak wyświetlony na ilustracji, ani nie daje takich możliwości, jak szybkie skanowanie smartfonem czy przechowywanie adresów URL albo danych kontaktowych. Moim zdaniem, najczęstszym błędem jest utożsamianie wszystkich kodów graficznych z pojęciem kodów kreskowych, co jest już mocno nieaktualne w dzisiejszych czasach. Warto pamiętać, że QR to kod dwuwymiarowy (2D), a nie liniowy, co daje mu masę przewag technologicznych – nie tylko ilość możliwych do zapisania informacji, ale też odporność na uszkodzenia, wszechstronność zastosowań i zgodność z międzynarodowymi standardami. Takie rozróżnienie to dziś podstawowa wiedza techniczna, zwłaszcza w kontekście e-commerce czy automatyki magazynowej.