Wybranie opcji filtrowania jest właśnie tym, co trzeba zrobić, żeby w arkuszu kalkulacyjnym wyodrębnić tylko te rekordy, które spełniają określone kryteria. Tak to się robi praktycznie – masz sobie tabelę z wieloma kolumnami, np. klient, miesiąc realizacji, typ projektu (chociażby nośniki reklamowe) i dziesiątki wierszy. Przefiltrowanie pozwala zobaczyć tylko te zlecenia, które są związane z wybranym klientem, konkretnym miesiącem oraz określonym rodzajem projektu. To bardzo ważna funkcja, bo pozwala na szybkie odnalezienie potrzebnych danych bez konieczności ręcznego przeszukiwania całego zestawienia – a przy większych bazach to już w ogóle nie ma sensu robić inaczej. No i jest to zgodne z zasadami zarządzania danymi w Excelu czy Google Sheets, gdzie filtrowanie jest podstawowym narzędziem selekcji danych, polecanym chociażby przez Microsoft czy Google w oficjalnych poradnikach. Z mojego doświadczenia wynika, że filtrowanie jest najbardziej intuicyjne i najczęściej wykorzystywane przez praktyków, bo wystarczy kliknąć w strzałkę na nagłówku kolumny i ustawić żądane kryterium. Co ciekawe, można też stosować filtry złożone – po kilku kolumnach naraz – żeby jeszcze bardziej zawęzić wyniki. Takie podejście to oszczędność czasu i mniejsze ryzyko pomyłek. Warto pamiętać, że filtry nie zmieniają oryginalnej bazy, tylko tymczasowo wyświetlają dane spełniające wymagania, co jest zgodne z dobrymi praktykami bezpieczeństwa danych w każdej firmie.
Sortowanie, choć bywa bardzo przydatne w pracy z arkuszem kalkulacyjnym, służy przede wszystkim do układania rekordów według określonego porządku, na przykład alfabetycznie po nazwisku klienta lub rosnąco według daty realizacji. Nie wyklucza jednak żadnych danych z wyświetlania – pokazuje wciąż całość bazy, tylko w innej kolejności. To typowy błąd, gdy ktoś myli sortowanie z wybieraniem (czyli selekcją) konkretnych rekordów. Z kolei recenzowanie to termin raczej związany z przeglądem lub komentarzami w dokumencie, nie zaś z zarządzaniem danymi. W Excelu recenzja dotyczy śledzenia zmian, dodawania uwag czy ewentualnej współpracy kilku osób nad plikiem, ale nie ma nic wspólnego z filtrowaniem zawartości tabeli. Konsolidowanie natomiast to technika łączenia danych z różnych zakresów lub arkuszy w jedną wspólną tabelę, co przydaje się przy analizie zbiorczej, ale nie pozwala na szybkie, dynamiczne wyświetlenie tylko interesujących nas rekordów według kilku kryteriów. Często widzę, że uczniowie i początkujący użytkownicy arkuszy mylą te pojęcia, traktując każde narzędzie jako uniwersalne. W praktyce jednak, jeżeli chcemy wyświetlić tylko zlecenia powiązane z konkretnym klientem, miesiącem czy projektem nośników reklamowych, powinniśmy zastosować właśnie filtr, zgodnie z najlepszymi praktykami branżowymi. To podstawowa umiejętność w pracy z arkuszami i podstawa zarządzania danymi w biznesie. Warto dobrze odróżniać operacje porządkujące (sortowanie), analizujące (konsolidowanie) i przeglądowe (recenzowanie) od tych, które selekcjonują dane według ustalonych warunków (filtrowanie), bo to zupełnie różne kategorie narzędzi.