Kwalifikacja: PGF.08 - Zarządzanie kampanią reklamową
Zawód: Technik reklamy
Jakiej metody zbierania danych nie powinno się używać, gdy chcemy szybko przeprowadzić badanie i uniknąć wysokich wydatków?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Metoda PAPI to taki stary sposób zbierania danych, gdzie wszystko wypełnia się na papierze. Chociaż to może brzmieć jak dobra opcja, w rzeczywistości jest to dość czasochłonne i kosztowne, bo trzeba przygotować formularze, zebrać je, a potem jeszcze wprowadzić te dane do komputera. Jak musisz szybko coś przebadać i nie wydawać fortuny, to PAPI nie jest najlepszym pomysłem. Lepiej sięgnąć po coś, co działa online, jak CAWI, bo to pozwala dotrzeć do ludzi przez internet. Weźmy na przykład badanie opinii publicznej – takie coś da się zrobić w kilka dni, zbierając odpowiedzi od tysięcy osób. A jak korzystasz z dobrych standardów, jak ISO 20252, to na pewno unikniesz zbędnych problemów związanych z czasem i kosztami. W dzisiejszych czasach, gdy wszystko kręci się wokół technologii, PAPI wydaje się wręcz nieatrakcyjne.
Metody CAPI, CATI i CAWI są na pewno bardziej skuteczne w szybkim i tańszym zbieraniu danych niż PAPI. CAPI opiera się na wywiadach z wykorzystaniem komputerów, co znacznie przyspiesza wszystko, a dane są od razu wprowadzane do systemu, co zmniejsza ryzyko pomyłek. CATI to metoda telefoniczna, dzięki której łatwiej skontaktować się z respondentami i zwiększyć szanse na odpowiedzi, co też skraca czas badania. A CAWI, jako metoda online, pozwala na użycie formularzy w sieci, co znacznie obniża koszty związane z drukowaniem i rozsyłaniem materiałów, a przy tym przyspiesza zbieranie danych. Często ludzie wybierają PAPI, nie rozumiejąc kosztów i czasu, jakie ze sobą niesie; znajomość cyfrowych metod jest kluczowa dla efektywności badań. Dziś, gdy technologia ma ogromne znaczenie w badaniach rynkowych, ignorowanie nowoczesnych sposobów zbierania danych może spowodować spore opóźnienia i wyższe koszty, co sprawia, że PAPI wcale nie wygląda tak dobrze.