Zawód: Technik reklamy
Kategorie: Planowanie kampanii Finanse i rozliczenia
W przypadku budżetu reklamowego istnieje cała masa czynników, które realnie oddziałują na jego wielkość, ale świadomość odbiorców sama w sobie nie jest jednym z nich. To trochę mylące, bo można by pomyśleć, że skoro ludzie wiedzą o produkcie, to może trzeba mniej inwestować, ale tak naprawdę budżet ustala się na podstawie bardziej namacalnych spraw. Przede wszystkim liczy się faza cyklu życia produktu – na wejściu na rynek (faza wprowadzenia) trzeba pompować więcej pieniędzy, żeby w ogóle ktoś usłyszał o nowości. Potem, jak produkt jest już znany, często te nakłady się zmniejsza. Sytuacja wewnętrzna firmy to kolejny ważny aspekt – jeśli firma ma ograniczone środki, to nawet najbardziej ambitne plany trzeba przyciąć do realiów. Z kolei częstotliwość działań reklamowych jest bezpośrednio powiązana z kosztami – im częściej coś emitujesz, tym więcej wydajesz, proste. Natomiast świadomość odbiorców to bardziej wynik wcześniejszych działań reklamowych czy obecności na rynku niż coś, co wpływa na planowanie wydatków z wyprzedzeniem. Z mojego doświadczenia wynika, że firmy często patrzą na świadomość przy ocenie efektów, a nie przy ustalaniu budżetu. Branżowe standardy, np. wytyczne IAB czy ANA, skupiają się na takich kryteriach jak cele kampanii, zasoby firmy, konkurencja i zasięg, ale raczej nie traktują świadomości jako bezpośredniego parametru budżetowego. W praktyce lepiej więc skupić się na mierzalnych czynnikach, które faktycznie można zaplanować i kontrolować na etapie budżetowania.