Zawód: Technik reklamy
Kategorie: Badania i analiza rynku Technologie i narzędzia pracy
Właściwe podejście do projektowania bazy danych zawsze zaczyna się od określenia celu, w jakim ta baza ma powstać. Moim zdaniem, jeśli na tym etapie popełnimy błąd, cała reszta – od struktury tabel, przez relacje, aż po optymalizację wydajności – będzie już tylko łataną prowizorką. Bazy danych, szczególnie w biznesowych zastosowaniach, muszą odpowiadać na konkretne potrzeby firmy, działu czy nawet pojedynczego użytkownika. Nie chodzi tutaj tylko o przechowywanie danych o klientach, ale o to, by te dane wspierały jakieś procesy: sprzedaż, obsługę klienta, marketing, raportowanie, i tak dalej. Dlatego przed jakimkolwiek rysowaniem diagramów czy wrzucaniem rekordów trzeba bardzo dokładnie przemyśleć, do czego ta baza będzie wykorzystywana. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze systemy powstają, gdy projekt zaczyna się właśnie od warsztatów z użytkownikami końcowymi, analizy procesów i dopiero potem rusza techniczna robota. To też jest zgodne z metodyką projektowania systemów informatycznych, gdzie wymagania biznesowe są pierwszym krokiem (patrz: standardy takie jak ISO/IEC 25010 czy metodyka UML). Praktyczny przykład: jeżeli sklep internetowy chce lepiej segmentować swoich klientów, to już na etapie planowania bazy trzeba przemyśleć, jakie dane i relacje będą potrzebne, żeby ten cel osiągnąć. Z góry wiadomo wtedy, co trzeba uwzględnić, a co jest zbędne. Takie podejście oszczędza później sporo czasu i pieniędzy.