W procesie zakupowym kluczowe jest zrozumienie, że zaangażowanych jest kilka typowych ról, które odpowiadają za różne etapy i aspekty decyzji zakupowej. Prawidłowa odpowiedź – inicjator, decydent, nabywca, użytkownik – odzwierciedla najlepiej podział funkcji zgodny ze światowymi standardami zarządzania zakupami i sprzedażą w organizacjach. Inicjator to ta osoba lub dział, który identyfikuje potrzebę zakupu – przykładowo, może to być pracownik produkcji zgłaszający konieczność zakupu nowej maszyny. Decydent z kolei podejmuje finalną decyzję o zakupie i często jest to menedżer średniego lub wyższego szczebla, który ocenia opłacalność i zasadność inwestycji. Nabywca to osoba odpowiedzialna za formalne przeprowadzenie procesu zakupu, czyli negocjacje z dostawcą, zamówienia, a czasem i podpisanie umowy – tu typowo pojawia się dział zakupów. Ostatecznie, użytkownik to osoba korzystająca z wybranego produktu czy usługi na co dzień, np. pracownik używający nowego sprzętu. Takie rozróżnienie ról pozwala na większą efektywność, minimalizuje ryzyko nietrafionych decyzji i pomaga wdrażać dobre praktyki zakupowe. Co ciekawe, w dużych firmach każda z tych ról bywa przypisana innym osobom lub nawet całym zespołom, co jeszcze bardziej podnosi poziom specjalizacji. Często spotykam się z sytuacją, że niedocenienie którejś z tych ról prowadzi do problemów – np. brak konsultacji z użytkownikiem skutkuje zakupem niewłaściwego rozwiązania. Z mojego doświadczenia wynika, że wdrożenie takiego modelu naprawdę usprawnia procesy i pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów firmy.
W podejściu do procesu zakupowego bardzo często można spotkać się z pewnymi uproszczeniami, które prowadzą do mylnych wyobrażeń o tym, kto faktycznie bierze udział w takiej procedurze. Warianty oparte na rolach takich jak sponsor, analityk czy ograniczenie tylko do decydenta czy nabywcy nie oddają całego spektrum działań i odpowiedzialności w profesjonalnym zarządzaniu zakupami. Sponsor to pojęcie zapożyczone głównie z zarządzania projektami i rzadko bywa formalnie wykorzystywane w kontekście typowych zakupów operacyjnych. Analityk, choć w niektórych firmach bywa zaangażowany w analizę potrzeb czy rynku, nie jest standardowo uznawany za jedną z czterech kluczowych ról w procesie zakupowym, zwłaszcza jeśli chodzi o podejmowanie decyzji czy późniejsze użytkowanie produktu. Popularnym błędem jest także utożsamianie decydenta z nabywcą – w praktyce to są często odrębne osoby, bo decydent autoryzuje zakup, a nabywca go realizuje, np. w dziale zakupów czy administracji. Dodatkowo, pomijanie roli inicjatora powoduje, że nie zauważa się etapu generowania potrzeby, który z perspektywy efektywności organizacyjnej jest absolutnie kluczowy. Gdy brakuje użytkownika w zestawieniu, ignoruje się finalny etap – realne wykorzystanie zakupionych dóbr, co w praktyce przekłada się na potencjalne niezadowolenie z wdrożenia i braki adaptacyjne. Moim zdaniem, takie uproszczenia mogą wynikać z braku doświadczenia w większych strukturach organizacyjnych, gdzie role są rozdzielone, a cały proces zakupowy jest bardziej złożony. Warto więc pamiętać, że profesjonalny proces zakupowy powinien uwzględniać wszystkie wymienione role – inicjatora, decydenta, nabywcę i użytkownika – aby zapewnić efektywność oraz spójność decyzji w całej firmie. Praktyka pokazuje, że ignorowanie którejkolwiek z nich prowadzi do strat finansowych lub nietrafionych zakupów, co potem trudno odkręcić.