Producent garsonek damskich, który chce dotrzeć do hurtowników, powinien właśnie skoncentrować się na promocji skierowanej do pośredników handlowych. To jest taki typ działań marketingowych, gdzie narzędzia i komunikaty są specjalnie projektowane z myślą o osobach czy firmach, które pośredniczą w sprzedaży produktu pomiędzy producentem a ostatecznym klientem (czyli najczęściej detalistą albo właśnie hurtownikiem). W branży modowej, a szczególnie w segmencie odzieży damskiej, taka promocja może obejmować specjalne rabaty hurtowe, programy lojalnościowe, oferty pakietowe, materiały ekspozycyjne czy nawet szkolenia produktowe dla partnerów biznesowych. Z doświadczenia wiem, że często firmy przygotowują katalogi dla hurtowników, specjalne prezentacje podczas targów branżowych albo nawet dedykowane webinary, gdzie przedstawiają nowe modele garsonek i zachęcają do składania większych zamówień. W podręcznikach marketingu takie podejście określa się jako „trade promotion” i jest to uznana i skuteczna metoda nawiązywania trwałych relacji z kanałami dystrybucji. Moim zdaniem, zaniedbywanie tej formy komunikacji to jeden z najczęstszych błędów młodych przedsiębiorców w branży mody. W praktyce, dobra promocja skierowana do pośredników sprawia, że hurtownicy chętniej podejmują współpracę i są bardziej zmotywowani do promowania produktów producenta na swoich rynkach. W efekcie, może to znacząco zwiększyć zasięg i sprzedaż bez konieczności bezpośredniego pozyskiwania każdego klienta detalicznego.
W marketingu często spotykamy się z różnymi narzędziami i sposobami promocji, ale nie każde z nich jest uniwersalne dla wszystkich grup odbiorców. Sponsoring to raczej narzędzie wizerunkowe, które sprawdza się wtedy, gdy chcemy zbudować rozpoznawalność marki wśród szerokiego grona odbiorców końcowych, na przykład poprzez wsparcie wydarzeń kulturalnych albo sportowych. Moim zdaniem, nie jest to dobra opcja, gdy zależy nam konkretnie na nawiązaniu współpracy z hurtowniami – tam raczej liczy się konkret, jak rabaty czy korzystne warunki zakupowe. Promocja skierowana do detalisty ma sens wtedy, kiedy producent chce, żeby to sklepy detaliczne były bardziej zainteresowane jego produktem. Stosuje się wtedy np. materiały promocyjne do sklepów, konkursy na najlepszą ekspozycję czy wsparcie sprzedaży na poziomie punktu detalicznego – ale to zupełnie inny kanał niż hurtownicy. Z kolei wewnętrzne działania public relations to coś, co buduje atmosferę i kulturę wewnątrz firmy, motywuje pracowników, wzmacnia lojalność zespołu – i chociaż to bardzo ważne, to jednak nie przekłada się bezpośrednio na relacje z klientami biznesowymi, takimi jak hurtownicy. Z mojego doświadczenia wynika, że bardzo wiele osób myli działania wizerunkowe czy wewnętrzne z prawdziwą komunikacją handlową do partnerów biznesowych. Kluczowym błędem myślowym jest tu przekonanie, że skoro jakaś forma promocji działa na jednym szczeblu (np. detalicznym), to można ją przenieść bez zmian na inny – a przecież cały rynek B2B rządzi się innymi prawami. Praktyka pokazuje, że hurtownicy oczekują przede wszystkim jasnych, korzystnych warunków współpracy oraz wsparcia sprzedażowego dostosowanego do ich specyfiki. Dlatego właśnie promocja skierowana do pośredników handlowych jest tu najlepszym rozwiązaniem, a pozostałe opcje nie spełniają tych funkcji w kontekście profesjonalnych relacji B2B.