Produkty Y w analizie BCG to tzw. 'psy', co znaczy, że znajdują się w dolnym lewym rogu macierzy. Tego typu rzeczy mają niski udział w rynku i ich wzrost jest bardzo słaby. W praktyce to oznacza, że nie przynoszą zysków i raczej nie mogą się rozwijać. Możemy tu pomyśleć o produktach, które straciły na wartości przez zmieniające się trendy wśród konsumentów albo z powodu nowych technologii. Dlatego, jeśli chodzi o strategię marketingową, to produkty z tej grupy zazwyczaj wymagają, żeby się nad nimi zastanowić. Czasem trzeba zmniejszyć inwestycje, czasem wycofać się z rynku albo przerobić ofertę. Moim zdaniem, wiedząc, że coś jest 'psem', można lepiej skupić się na tych obiecujących produktach, co sprawia, że alokacja kapitału jest efektywniejsza.
Analiza portfelowa BCG jest dość ważna dla menedżerów w marketingu, ale jak się źle przypisze produkty do kategorii, to mogą być poważne problemy ze strategią. Kategoria 'gwiazd' dotyczy produktów, które mają duży udział w rozwijającym się rynku, co zupełnie różni się od 'psów', które są w trudniejszej sytuacji. Jak się je pomiesza, to może się wydawać, że trzeba inwestować w coś, co tak naprawdę nie daje oczekiwanych efektów. Kategoria 'znaków zapytania' dotyczy produktów, które mają potencjał, ale potrzebują dużych nakładów na marketing i rozwój, co w przypadku produktów Y jest po prostu nietrafione. Natomiast 'dojne krowy' to te, które przynoszą stabilne zyski i mają wysoki udział w rynku, więc mogą finansować inne obszary. Warto też pamiętać, że błędy w klasyfikacji mogą wynikać z braku odpowiedniego zrozumienia rynku albo po prostu z niepełnych danych. Z mojego doświadczenia, znajomość tych kategorii może pomóc w podejmowaniu lepszych decyzji strategicznych oraz w efektywniejszym zarządzaniu portfelem produktów.