W przypadku wykonywania patyny imitującej stary brąz na odlewie gipsowym, zastosowanie mieszaniny bieli cynkowej, jasnej ochry i zieleni chromowej jest zdecydowanie najtrafniejsze. Takie połączenie pigmentów daje efekt szlachetnej, postarzonej powierzchni, która przypomina naturalne utlenienie brązu. Biel cynkowa służy tutaj do rozjaśnienia i nadania głębi, ochra jasna podkreśla ciepły, ziemisty ton, a zieleń chromowa odtwarza charakterystyczne zielenie patynowe – można je zobaczyć np. na starych pomnikach czy zabytkowych elementach architektury z brązu. Bardzo ważne jest, by przed nałożeniem farby zabezpieczyć odlew szelakiem – dzięki temu gips nie chłonie wilgoci z farby, a warstwa patyny jest bardziej wyrazista i równomierna. W branży konserwatorskiej i w rzemiośle artystycznym taki zestaw pigmentów uchodzi za wzorcowy przy stylizacji gipsowych kopii na stary metal. Moim zdaniem, warto eksperymentować z proporcjami, bo wtedy można uzyskać różne odcienie – czasem bardziej zielonkawe, czasem z przewagą ciepłych brązów. Ważne jednak, żeby zachować tę bazę: jasna ochra za fundament koloru, biel cynkowa za światło i zieleń chromowa za efekt patyny. Praktyka pokazuje, że tylko takie połączenie daje naprawdę autentyczny wygląd brązu z dawnych lat.
Patynowanie gipsowych odlewów na brąz wymaga bardzo precyzyjnego doboru barw, które będą wiernie odtwarzały efekt wieloletniego utlenienia metalu. Niestety, wiele osób myli się sądząc, że wystarczy użyć jakichkolwiek pigmentów ziemnych albo zestawów ciemnych barw. Jednym z najczęstszych błędów jest sięganie po odcienie typowe dla patyn żelaznych lub stalowych – jak np. umbra naturalna z czernią żelazową i bielą tytanową – co tworzy raczej efekt zabrudzonego, poszarzałego gipsu, a nie szlachetnej zielonkawej patyny znanej z brązów. Czasami pojawia się przekonanie, że mieszanki z sieną paloną, ochrami i czerwieniami żelazowymi sprawdzą się do imitacji metali kolorowych. Takie podejście jest jednak typowe dla stylizacji drewna lub stiuku, nie zaś imitacji tlenków miedzi obecnych na powierzchni brązu. Równie mylące są próby wykorzystania żółcieni kadmowej i zieleni szmaragdowej, które w praktyce dają nienaturalnie jaskrawe efekty, zbyt dalekie od subtelnych przejść kolorystycznych, jakie obserwuje się na autentycznych, spatynowanych rzeźbach czy dekoracjach z brązu. Kluczowym błędem myślowym jest tutaj nieuwzględnienie procesów korozyjnych zachodzących w brązie – to właśnie one powodują powstawanie zielonkawych, lekko przygaszonych tonów typowych dla patyny. W praktyce konserwatorskiej i rzemieślniczej od lat przyjmuje się, że tylko połączenie bieli cynkowej, jasnej ochry i zieleni chromowej pozwala uzyskać najbardziej realistyczny i profesjonalny efekt. Warto pamiętać, że imitacja starego brązu to nie tylko kwestia koloru, ale też subtelności i harmonii odcieni – coś, co trudno osiągnąć bez znajomości materiałów i doświadczenia w pracy z pigmentami.